Kiedy wybory parlamentarne? Andrzej Duda o „bardzo prawdopodobnej dacie”

Kiedy wybory parlamentarne? Andrzej Duda o „bardzo prawdopodobnej dacie”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:PAP / Epa/Sergey Dolzhenko
Prezydent Andrzej Duda, zapytany o to, kiedy odbędą się wybory parlamentarne, odpowiedział „jesienią”. Dopytywany o datę 15 października, odpowiedział, że jest „wysoce prawdopodobna”. Prezydent odpowiedział też na zarzut ks. Isakowicza-Zaleskiego o „tchórzostwo” ws. rocznicy Rzezi Wołyńskiej.

Ponieważ obecna kadencja posłów i senatorów kończy się 12 listopada 2023 roku, to prezydent Andrzej Duda ma tylko cztery możliwe terminy na wybranie dnia głosowania. Do urn możemy się więc udać: 15 października, 22 października, 28 października albo 5 listopada. W Radiu ZET Andrzej Duda był pytany o tę pierwszą datę.

– Nie ma jeszcze tej decyzji. Jak będzie – zostanie ogłoszona. Kiedy? W konstytucyjnym terminie. 15. października to data, w której patrząc na to, co konstytucja postanawia te wybory mogą się odbyć – powiedział prezydent. Prowadzący zwrócił uwagę, że 15 października to Dzień Papieski i według opozycji ten termin wyborów może sprzyjać władzy,

– Nie, no nie przesadzałbym, że będzie sprzyjała władzy. Dzień dobry, jak każdy inny – odpowiedział Andrzej Duda.

Zapytany o ewentualność wprowadzenia stanu wyjątkowego i przesunięcia terminu wyborów, przed czym ostrzega opozycja, odpowiedział: „W ogóle nie rozważałem takiej kwestii i myślę, że nikt poważny tego w Polsce nie rozważa”. – Są tacy, którzy próbują siać niepokój, potrząsać polskim społeczeństwem – powiedział.

80. rocznica Rzezi Wołyńskiej. Prezydent odpowiada na zarzut ks. Isakowicza-Zaleskiego

Jednym z tematów rozmowy była też zbliżająca się rocznica Rzezi Wołyńskiej. Prowadzący pytał prezydenta o rocznicę Rzezi Wołyńskiej. Bogdan Rymanowski cytował ks. Isakowicza-Zaleskiego. Kapelan rodzin wołyńskich miał za złe prezydentowi, że Andrzej Duda „odbył kolejną wycieczkę na koszt podatnika i nie miał odwagi zapalić zniczy i pomodlić się nad dołami śmierci”.

– Ja mimo wszystko bym wolał, gdyby ks. Isakowicz-Zaleski zajmował się tym, czym powinien zajmować się ks. Wolałbym, żeby nie zajmował się polityką – odparł Andrzej Duda. Dodał, że polityka polskich władz to spokojne szukanie porozumienia w trudnych historycznie sprawach.

Czytaj też:
Ukraińcy upamiętnią rocznicę rzezi wołyńskiej? Andrzej Duda dla „Wprost”: Szczegóły są doprecyzowywane
Czytaj też:
Prezydent Duda podsumował wizytę w Kijowie. Mówił też o Wołyniu i końcu wojny