Dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie uważa, że skoro dwaj mężczyźni żyją ze sobą, to mają wobec siebie takie obowiązki jak małżonkowie.
Tomasz Bączkowski z Fundacji Równości nie kryje zdumienia. Jego zdaniem zdarzył się precedens na skalę krajową. - Usankcjonowano związek homoseksualny - mówi.
A doszło do tego tak:
Tomasz Bąk i Piotr Wroński są parą niemal od pięciu lat. Wynajmują małe mieszkanie - pokój z kuchnią w oficynie kamienicy. Bąk choruje od dziewięciu lat. Ponieważ nie ma stałego dochodu, złożył wniosek o zasiłek stały i ubezpieczenie w Ośrodku Pomocy Społecznej. I się zaczęło. Bożena Antończyk, dyrektorka chorzowskiego OPS wniosek odrzuciła. Na podstawie wywiadów środowiskowych uznała, że:
- mężczyźni wspólnie wynajmują mieszkanie
- Wroński od dłuższego czasu utrzymuje Bąka
- mieszkanie jest małe, składa się tylko z jednego pokoju i kuchni
- panowie wszystko o sobie wiedzą.
Jednym słowem: tworzą udany związek.