Ameryka szuka alternatywy dla bazy w Azji Środkowej

Ameryka szuka alternatywy dla bazy w Azji Środkowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Administracja Obamy obmyśla alternatywę dla bazy wojskowej w Kiergistanie, po tym jak prezydent Kurmanbek Bakijew nakazał zamknięcie amerykańskiej bazy na terenie swojego kraju, pisze „New York Times”.
Przedstawiciele Departamentu Obrony i Departamentu Stanu twierdzą, że to Rosja wywarła presję na Kirgistan, ponieważ chciała się pozbyć Amerykanów. Moskwa obiecała nie utrudniać operacji antyterrorystycznych wymierzonych przeciwko Talibom, niemniej jednak postanowiła doprowadzić do usunięcia amerykańskiego wojska z Azji Środkowej. Amerykanie rozmieścili tam swoich żołnierzy po atakach terrorystycznych z 11 września 2001.

Parlament Kirgistanu wkrótce ma podjąć decyzję w tej sprawie. Utrata bazy będzie stanowić poważny problem dla Obamy, który chce zwiększyć liczebność wojska w Afganistanie do 30 tys. w ciągu najbliższych dwóch lat.

Wysoki urzędnik z Departamentu Stanu USA powiedział dziennikowi, że negocjacje z Kirgistanem w sprawie bazy zostały zerwane i wśród możliwych rozwiązań wyliczył bazy w Europie i Zatoce Perskiej, a także ewentualne powiększenie istniejących baz w Afganistanie.

Amerykanie twierdzą, że Rosja zaoferowała Kirgistanowi ponad 2 mln dolarów w postaci pożyczek i dotacji, by pozbyć się Stanów Zjednoczonych z regionu. Moskwa dąży do silnych bilateralnych relacji z byłymi republikami i nie chce by na ich terytorium stacjonowały wojska USA lub NATO.

Amerykańscy urzędnicy, którzy pragną zachować anonimowość ze względu na delikatny charakter negocjacji, twierdzą, że istnieje możliwość wznowienia negocjacji z Kirgistanem, jednak w ciągu najbliższych tygodni Stany Zjednoczone będą badać, czy niektóre funkcje, które wypełnia baza mogą być przeniesione gdzie indziej.

Przedstawiciel Departamentu Stanu USA twierdzi, że Stany Zjednoczone mogą zaoferować Kirgistanowi wyższą rekompensatę, po zbadaniu innych możliwych lokalizacji i zrobieniu rachunku zysków i strat.