Ambasada wyrzucona za długi

Ambasada wyrzucona za długi

Dodano:   /  Zmieniono: 
14 z 31 placówek dyplomatycznych, które wynajmują nieruchomości od kontrolowanej przez Skarb Państwa firmy Dipservice, spóźnia się z płaceniem. "To kwoty od 300 zł do nawet ok. 100 tys. zł" - mówi "Rzeczpospolitej" Jędrzej Kunowski, rzecznik prasowy Dipservice.
Jak się nieoficjalnie dowiedział dziennik, na koniec maja duże zaległości miały ambasady: Pakistanu - 91 tys. zł, Maroka - 45 tys., Jemenu - ponad 32 tys. i Nigerii - ponad 28 tys.

Ale największym dłużnikiem okazało się Kongo. Jest winne Dipservice 135 tys. zł. Mimo wielu monitów nie zapłaciło. W kwietniu minął ostateczny termin wyznaczony przez właściciela budynku i ambasada musiała się wyprowadzić. Rzecznik Kunowski potwierdza, że jedna z placówek opuściła nieruchomość należącą do spółki. - Nie mogę jednak ujawnić, o placówkę, jakiego kraju chodzi - zastrzega w rozmowie z "Rz".