Co nas 'pcha' na parkiet?

Co nas 'pcha' na parkiet?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Naukowcy z Uniwersytetu w Hertfordshire przyjrzeli się naszym predyspozycjom tanecznym. Okazuje się, że kobiety są najbardziej roztańczone w okresie reprodukcyjnym, podczas gdy mężczyźni przekonują się do parkietu dopiero po pięćdziesiątce, donosi „Corriere Della Sera”.
Dlaczego na imprezie dziewczęta z wdziękiem i łatwością ruszają się w rytm muzyki, podczas gdy chłopcy najczęściej podpierają ściany? Właśnie tego chciał się dowiedzieć Peter Lovatt, były tancerz i psycholog poznawczy, który przewodził największemu dotąd badaniu poświeconemu predyspozycjom tanecznym – pisze włoski dziennik.

Według badania przeprowadzonego na próbie 13 700 osób istnieją różne poziomy predyspozycji tanecznych, odmienne przede wszystkim ze względu na płeć, wiek, a nawet kod genetyczny. Peter Lovatt (zwany również „Dr Dance") w przeprowadzonym badaniu na Uniwersytecie w Hertfordshire, wyjawił wszystkie sekrety związane z tak zwanym „współczynnikiem tańca”. Badając szczegółowo serie krótkich filmików pokazujących tańczących mężczyzn i kobiety w różnym wieku zauważył, że kobiety osiągają szczyt tanecznej pewności siebie w okresie sprzyjającym reprodukcji, aby później stać się mniej aktywnymi tanecznie, podczas gdy mężczyźni funkcjonują odwrotnie. Młode dziewczyny najlepiej czują się w tańcu po szesnastym roku życia, a pewność siebie tracą po trzydziestym piątym. Mężczyźni natomiast prezentują najpiękniejsze ruchy około pięćdziesiątego piątego roku życia.

W czasie tańca młode kobiety kierują się naturalnym instynktem do uwodzenia mężczyzn. Szczyt wieku rozrodczego to dla dziewczyn idealny czas na taniec, w którym potrafią z największą gracją i płynnością ruszać się w rytm muzyki. W przypadku mężczyzn poczucie pewności w tańcu jest bardziej stabilne i na pewno mniej związane z płodnością. Najpewniej dlatego, iż mężczyzna jest dużo dłużej zdolny do rodzicielstwa dlatego chłopcy, a potem mężczyźni są prawie zawsze lekko zakłopotani na parkiecie. W momencie, gdy kobiety przechodzą menopauzę, ich taneczna aktywność słabnie. Wtedy panowie budzą się i pokazują pierwsze oznaki dużej pewności  podczas tańca, którego dotychczas tak nie lubili. Ośmieleni zaczynają stawiać pierwsze  kroki, często dając się ponieść muzyce. Wreszcie stają się wolni i odważni na parkiecie, pisze „Corriere Della Sera".

mk