Brytyjscy naukowcy opublikowali oficjalne wyniki swoich najnowszych badań, z których wynika że przed 24. tygodniem ciąży, płód ludzki nie odczuwa żadnego bólu – informuje dziennik „The Independent”.
Na podstawie badań, przeprowadzonych na zlecenie brytyjskiego rządu, naukowcy doszli do wniosku, że połączenia nerwowe w mózgu płodu aż do 24. tygodnia ciąży nie są na tyle rozwinięte, żeby płód mógł odczuwać jakikolwiek ból. Badania, przeprowadzone przez członków Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (Królewska Szkoła Położników i Ginekologów), wykazały również, że płód jest w stanie "nieustannego i nieświadomego snu " nawet po 24. tygodniu ciąży.
Może to oznaczać, że późne aborcje, które obecnie w Wielkiej Brytanii są w przypadku poważnych nieprawidłowości podczas ciąży lub gdy istnieje ryzyko zagrożenia życia matki, mogą wcale nie powodować cierpienia płodu. Badania zostały zlecone w odpowiedzi na toczącą się w Wielkiej Brytanii dyskusję na temat obniżenia stopnia zaawansowania ciąży, który limituje możliwość legalnej w tym kraju aborcji. Obecnie, kobiety mogą poddać się tam legalnemu zabiegowi aborcji właśnie do 24. tygodnia ciąży. Premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, postulował obniżenie tego limitu do 20. lub 22 tygodnia.
Profesor Allan Templeton, prezes Royal College, który przewodniczył badaniom, powiedział - W naszym raporcie, nic nie wskazuje na to, że górna granica terminu usunięcia płodu powinna być obniżona. Z kolei, Josephine Quintavalle, założycielka organizacji Comment of Reproductive Ethics, w odpowiedzi na te badania, powiedziała: - Wykonywanie aborcji, nawet w sposób humanitarny, nie zmienia faktu, że jest to kończenie ludzkiego życia.
kr / The Independent
Może to oznaczać, że późne aborcje, które obecnie w Wielkiej Brytanii są w przypadku poważnych nieprawidłowości podczas ciąży lub gdy istnieje ryzyko zagrożenia życia matki, mogą wcale nie powodować cierpienia płodu. Badania zostały zlecone w odpowiedzi na toczącą się w Wielkiej Brytanii dyskusję na temat obniżenia stopnia zaawansowania ciąży, który limituje możliwość legalnej w tym kraju aborcji. Obecnie, kobiety mogą poddać się tam legalnemu zabiegowi aborcji właśnie do 24. tygodnia ciąży. Premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, postulował obniżenie tego limitu do 20. lub 22 tygodnia.
Profesor Allan Templeton, prezes Royal College, który przewodniczył badaniom, powiedział - W naszym raporcie, nic nie wskazuje na to, że górna granica terminu usunięcia płodu powinna być obniżona. Z kolei, Josephine Quintavalle, założycielka organizacji Comment of Reproductive Ethics, w odpowiedzi na te badania, powiedziała: - Wykonywanie aborcji, nawet w sposób humanitarny, nie zmienia faktu, że jest to kończenie ludzkiego życia.
kr / The Independent