Organizował pokazy lotnicze - będzie dowódcą nowego specpułku

Organizował pokazy lotnicze - będzie dowódcą nowego specpułku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dowódcą tworzonej na Okęciu 1 Bazy Lotnictwa Transportowego zostanie prawdopodobnie podpułkownik Sławomir Mąkosa - ujawnia "Nasz Dziennik".
Baza ma od nowego roku przejąć obowiązki po przeznaczonym do likwidacji 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Jednostka ma jednak dysponować wyłącznie śmigłowcami (w specpułku obok śmigłowców były jeszcze Jaki-40 i Tupolewy). Według zapewnień Dowództwa Sił Powietrznych w 1 BLT zatrudnienie ma  znaleźć większość personelu likwidowanej jednostki - na pracę z pewnością mogą liczyć lotnicy i personel techniczny obsługujący śmigłowce.

O wyborze Mąkosy na stanowisko dowódcy zadecydowały najprawdopodobniej jego doświadczenia związane z pilotowaniem śmigłowców. Takiej praktyki nie miał w ogóle obecny szef specpułku płk Mirosław Jemielniak, który jest pilotem samolotów transportowych, a  wcześniej był dowódcą 8 Bazy Lotniczej w Krakowie. Mąkosa, podobnie jak Jemielniak, trafił do specpułku już po katastrofie samolotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r. - wcześniej pracował dla szefostwa Wojsk Lotniczych Sił Powietrznych RP.

W powodzenie misji ppłk. Mąkosy nie wierzą oficerowie Sił Powietrznych, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety. Mąkosa po rozwiązaniu 47 Szkolnego Pułku Śmigłowcowego w Nowym Mieście nad Pilicą w 2000 r., przeszedł do Dowództwa Sił Powietrznych, gdzie pracował za biurkiem. - O  ile pamiętam, Mąkosa zajmował się m.in. organizacją pokazów lotniczych - zauważa z przekąsem jeden z oficerów rezerwy Sił Powietrznych. - W nowej bazie za śmigłowce powinien odpowiadać pilot systematycznie latający, który jest też dobrym dowódcą. To ma związek chociażby z procesem nadawania uprawnień, sprawdzaniem kwalifikacji itd. - dodaje zawodowy pilot w  czynnej służbie latający na maszynach transportowych.