Niemcy "chętnie przyjmą" rolę lokomotywy integracji europejskiej

Niemcy "chętnie przyjmą" rolę lokomotywy integracji europejskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Nie godzimy się z tym, że to głównie Niemcy odpowiadają za wybuch kryzysu i jego skutki - mówi kandydat SPD na kanclerza Niemiec Peer Steinbrück w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Polityk, który chce zastąpić Angelę Merkel mówi też, że Niemcy "chętnie przyjmą rolę lokomotywy integracji".
Steinbrück nie popiera sposobu w jaki z europejskim kryzysem walczy Angela Merkel. - Ta terapia była zbyt jednostronna, a wiele krajów wpadło przez nią w większe problemy. Rząd Merkel do dziś uznaje, że do kryzysu doprowadziło nadmierne zadłużenie niektórych państw. A to tylko częściowo słuszna teza. Terapia oznaczająca oszczędzanie doprowadziła do tego, że niektóre kraje znalazły się w ślepym zaułku: zaciskały pasa, dusząc swoją gospodarkę, zwiększając bezrobocie - tłumaczy. I dodaje, że aby pokonać kryzys gospodarczy "trzeba pobudzać wzrost gospodarczy, wzmacniać struktury państwa i walczyć z bezrobociem wśród młodzieży". Apeluje też o uporządkowanie systemu bankowego. 

Polityk SPD zapewnia jednocześnie, że Niemcy "nie chcą dominować w Europie, bo znają historię XX wieku". - Chętnie przyjmiemy za to rolę lokomotywy integracji, bo tylko zjednoczeni Europejczycy będą grać w światowej Lidze Mistrzów - dodaje. I podkreśla, że Niemcy "poczuwają się do odpowiedzialności za całą Europę".