Marcinkiewicz zjechał po propozycje

Marcinkiewicz zjechał po propozycje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po przegranych wyborach prezydenckich w stolicy Kazimierz Marcinkiewicz przez kilka dni szusował na nartach w austriackich górach. We wtorek pojawił się w Warszawie. Według "Super Expressu" powodem jest drugie w ciągu ostatnich dni spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. Zdaniem informatora gazety b. premier zgodzi się na proponowane mu przez obecnego szefa rządu stanowisko ministra gospodarki. Do zastąpienia na tym fotelu dotychczasowego ministra Piotra Woźniaka miałoby dojść na początku stycznia. Przyjazd Marcinkiewicza do Warszawy zbiegł się w czasie z przeglądem kadr w poszczególnych ministerstwach. Osobiście dokonuje go premier Jarosław Kaczyński. Na pierwszy ogień poszły dwa resorty: budownictwa i sportu. Wyniki pracy tych oraz pozostałych ministerstw mają być znane na początku roku. Wtedy właśnie miałoby dojść do nominacji Marcinkiewicza na ministra gospodarki. Niewykluczone, że szykują się też inne zmiany. Niepewna jest pozycja ministra gospodarki morskiej Rafała Wiecheckiego z LPR oraz Jerzego Polaczka, ministra infrastruktury. O tym ostatnim mówi się, że został w poprzednim miesiącu odsunięty od podejmowania decyzji. O drogowych inwestycjach decyduje sam premier. A coraz silniejsze wpływy ma również Adam Glapiński, związany przez długi czas z Porozumieniem Centrum - czytamy w tekście "Marcinkiewicz zjechał po propozycje".