Setki zatrzymanych na demonstracji w Mińsku. Łukaszenko tłamsi opozycję

Setki zatrzymanych na demonstracji w Mińsku. Łukaszenko tłamsi opozycję

Mińsk. 25 marca 2017 r.
Mińsk. 25 marca 2017 r.Źródło:X / @Pan_Avanti
Funkcjonariusze białoruskiej milicji zatrzymują w Mińsku członków opozycji, świętujących w sobotę 99. rocznicę powstania pierwszego państwa białoruskiego. Nieoficjalne dane mówią o setkach zatrzymanych osób.

Sobotnia manifestacja opozycji w stolicy Białorusi została zakłócona przez akcję tamtejszych służb porządkowych. Na zdjęciach światowych agencji prasowych widać biegnących funkcjonariuszy oraz uciekający przed nimi tłum. Zarejestrowano także dużą liczbę opancerzonych wozów policyjnych oraz autobusów i mikrobusów, do których wsadzani są schwytani przez milicję ludzie. Według medialnych doniesień, wśród zatrzymanych są m.in. dziennikarz portalu internetowego "TUT.BY" oraz dziennikarka telewizji Biełsat.

twitter

Milicjanci zablokowali miejsce, w którym zbierali się uczestnicy manifestacji, nie dopuścili też protestujących w pobliże jednej z głównych ulic stolicy - Prospektu Niepodległości. Pobliskie stacje metra są zamknięte. Policja nie dopuszcza też ludzi do placu w okolicy Akademii Nauk Białorusi. Nie wiadomo o podobnych działaniach w innych miastach na Białorusi, w których także odbywają się dziś manifestacje. W Grodnie, Brześciu i Homlu demonstracje przebiegają bez zakłóceń.

twitter

Władze Białorusi już w poprzednich dniach doprowadziły do zatrzymania wielu członków tamtejszej opozycji. Wśród nich znajdował się m.in. kandydat na prezydenta Białorusi w wyborach w 2010 r. i jeden z liderów opozycji Uładzimir Nieklajeu. Zatrzymano go w nocy z piątku na sobotę w pociągu z Warszawy do Mińska, gdzie wracał po spotkaniu w polskim Sejmie. Prezydent kraju Aleksander Łukaszenko w kontekście sobotnich demonstracji zapowiadał, że nie dopuści do nieporządku w kraju.

twitter

Źródło: IAR, Onet.pl, Twitter