Niemcy deportowali grupę Afgańczyków. To 0,0015 proc. nielegalnych migrantów z tego kraju

Niemcy deportowali grupę Afgańczyków. To 0,0015 proc. nielegalnych migrantów z tego kraju

Uchodźcy, zdjęcie ilustracyjne
Uchodźcy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / fot. ABACA
Niemieckie władze deportowały do kraju pochodzenia grupę Afgańczyków, którym odmówiono azylu. Była to pierwsza zbiorowa deportacja do Afganistanu od maja.

Afgańczycy, którzy nie uzyskali azylu wylecieli do kraju z lotniska w Dusseldorfie. Na pokładzie samolotu było 15 osób. Jak podaje portal Deutsche Welle, była to pierwsza zbiorowa deportacja do Afganistanu od maja 2017 roku, kiedy to w Kabulu doszło do zamachu na ambasadę Niemiec. Przeciwko deportacji protestowało na lotnisku około 180 osób, głównie związanych z partią Zieloni oraz Die Linke. Według przeciwników deportacji jest to cyniczny i haniebny akt niemieckich władz. Z kolei szef organizacji Pro Asyl Goenter Burkhardt zaznaczył, że Afganistan nadal jest krajem niebezpiecznym, a odesłanym migrantom grozi śmierć. Burkhardt określił działania niemieckich władz mianem koniunkturalnych i nastawionych na zgromadzenie większej ilości głosów w zbliżających się wyborach parlamentarnych wśród osób, które nie popierają polityki otwartych drzwi dla uchodźców.

twitter

Porozumienie między Berlinem i Kabulem w sprawie deportacji zostało zawarte w październiku 2016 roku. Od początku tego roku niemiecki rząd odesłał do Afganistanu ponad 260 osób. Deportacjom za każdym razem towarzyszą protesty, w których uczestniczy od 50 do 300 osób. Protestujący podkreślają, że osoby, które wrócą do Kabulu nie będą bezpieczne, ponieważ mogą paść ofiarą prześladowań religijnych. W sumie w pierwszym półroczu 2017 roku wniosek o azyl w Niemczech złożył blisko 134 tysiące migrantów. Ponad 9 proc. pochodziło z Afganistanu stanowiąc największą po Syryjczykach i Irakijczykach grupę migrantów. W sierpniu władze informowały, że po odmowie przyznania azylu w Niemczech nielegalnie przebywa co najmniej 10 tysięcy Afgańczyków.

Źródło: Deutsche Welle