W jednej z hal odlotów lotniska Schiphol wszczęty został alarm bombowy.
Po godzinie 19 w poniedziałek 31 grudnia na Twitterze lotniska Schiphol pojawiła się informacja o domniemanym zagrożeniu. „Mężczyzna grozi bombą w hali odlotów nr 3 na lotnisku Schiphol. Hala jest ewakuowana” - brzmiał komunikat. Władze lotniska poleciły, by śledzić kolejne publikacje.
Na Twitterze pojawiły się relacje pasażerów, którzy nie zostali wpuszczeni na halę odlotów. Alarm bombowy oznacza zakłócenia w pracy portu lotniczego i opóźnienia lotów.
Po kilkudziesięciu minutach pojawiła się informacja, że sytuacja została opanowana, a około godziny 19:45 lotnisko wróciło do normalnej pracy.
Czytaj też:
„Najpiękniejsza dziewczynka świata” ma dziś 17 lat. I została „najpiękniejszą twarzą 2018”
Źródło: X