Do zdarzenia doszło we wtorek po południu w okolicy ulicy Canebiere. Stacja France 24 przekazała, że napastnik najpierw ranił nożem w tramwaju dwie osoby. Później wysiadł z pojazdu i zaatakował przechodnia. Po tym, jak otoczyli go policjanci, próbował wyjąć broń palną. Wtedy mundurowi oddali strzały w jego kierunku. Napastnik zginął na miejscu. Zraniony został także przechodzeń znajdujący się w pobliżu. Stwierdzono u niego obrażenia nogi po tym, jak trafiły w nią fragmenty pocisku wystrzelonego przez jednego z funkcjonariuszy. Francuskie media przekazały, że stan jednej z ranionych nożem osób jest bardzo ciężki.
Zarówno motyw, jak i tożsamość napastnika nie zostały jeszcze ujawnione. Agencja Reutera przekazała, że atak nożownika prawdopodobnie nie ma podłoża terrorystycznego. Taką informację przekazał prokurator Xavier Tarabeux, który stwierdził, że mężczyzna nie kierował się motywami politycznymi.
Nie pierwszy taki przypadek
Przypomnijmy, to nie pierwszy atak nożownika w Marsylii. Do podobnego zdarzenia doszło w październiku 2017 roku na stacji kolejowej Gare de Marseille-Saint-Charles. Napastnik rzucił się na kilkoro podróżnych, raniąc ich nożem. Dwie osoby zmarły wskutek odniesionych obrażeń. Nożownik także zginął na miejscu, zastrzelony przez żołnierzy. Do tego ataku przyznało się później Państwo Islamskie.
Czytaj też:
Popularna przed laty artystka straciła męża. Zastrzelił się we własnym domu