„Dochodzenie wykazało, że w okresie od marca 2016 roku do marca 2017 roku. w różnych miejscach na terenie okręgu isakogorskiego i okręgu Majska górka miasta Archangielsk oskarżony, w celu wykorzystania ludzkich tkanek miękkich do konsumpcji (kanibalizmu – red.), zabił trzech znajomych mężczyzn, zadając im rany kłute w trakcie snu po uprzednim upojeniu ich alkoholem” – czytamy w komunikacie prokuratury.
Śledczy ustalali, że mężczyzna za każdym razem rozczłonkowywał ciała ofiar, częściowo je zjadał, a resztki szczątków wyrzucał do zbiorników wodnych. Na swoje ofiary wybrał dwie osoby, które nie miały krewnych, więc nikt nie zgłaszał ich zaginięcia. Trzecia ofiara przemieszczała się po kraju w poszukiwaniu pracy, wiec jej rodzina przyjęła początkowo jako wiarygodną wersję o kolejnym wyjeździe.
Z raportu wynika, że mężczyzna poza ludzkim ciałem, żywił się mięsem zabijanych przez siebie psów, kotów i innych małych zwierząt. Ich szczątki znaleziono zapakowane w worki razem z ludzkimi. Z badań wynika, że oskarżony jest zdrowy. „Należy zwrócić uwagę na szczególną zuchwałość, brak skrupułów i bezwzględność oskarżonego. Zabiwszy jedną z ofiar, osiedlił się w jej mieszkaniu, po czym rodzicom zamordowanego powiedział, że ten wyjechał dla zarobku do innego miasta, a on wynajął jego mieszkanie. Tę samą wersję przedstawił policjantom, którzy szukali mężczyzny po zgłoszeniu jego zaginięcia” – pisze prokuratura.