Litwa symbolicznie wsparła protestującą Białoruś. 30-kilometrowy ludzki łańcuch do granicy

Litwa symbolicznie wsparła protestującą Białoruś. 30-kilometrowy ludzki łańcuch do granicy

W niedzielę na Białorusi 15. dzień z rzędu odbyły się manifestacje przeciwko obecnej władzy i wyborom , które miały zostać sfałszowane przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Protestujących Białorusinów symbolicznie wsparła Litwa, tworząc 30-kilometrowy ludzki łańcuch do granicy.

W niedzielę w Mińsku miała miejsce wielotysięczna manifestacja pod hasłem „Marsz Nowej Białorusi”. Niezależne media szacują, że liczba protestujących przekroczyła 100 tysięcy. Niektóre źródła podają, że mogły sięgnąć nawet 200 tys. demonstrantów. To jednak mniej osób niż na rekordowym kilkusettysięcznym w zeszłą niedzielę.

Białorusi wystąpili z tymi samymi hasłami, co na zeszłotygodniowej demonstracji. Domagają się uwolnienia więźniów politycznych i wszystkich zatrzymanych w czasie protestów, dymisji prezydenta Aleksandra Łukaszenki, przeprowadzenia nowych wyborów.

Przeciwko protestującym władze wysłali już nie tylko siły milicji, ale też wojsko. Wiele oddziałów wraz z armatkami wodnymi zgromadziło się wokół Pałacu Niepodległości, odgradzając rezydencję prezydenta Łukaszenki od tłumów. Wielokrotnie wzywano ludzi do rozejścia się grożąc użyciem siły.

Do konfrontacji nie doszło. Po odśpiewaniu kilku piosenek ludzie zaczęli się rozchodzić.

Pokojowe protesty na Białorusi odbywały się nie tylko w stolicy, ale i w wielu innych miastach, między innymi w Kobryniu, Grodnie, Nowopołocku, Żłobinie, Kalinkowiczach, Mohylewie, Homelu, Rzeczycy, Baranowiczach, Żabince czy Brześciu.

twitter

Litwa wspiera Białoruś

Protestujących Białorusinów symbolicznie wsparła Litwa. Kilkadziesiąt tysięcy Litwinów utworzyło symboliczny, około 30-kilometrowy ludzki łańcuch z Wilna pod litewsko-białoruską granice. W akcji wzięło udział wielu litewskich polityków, artystów i ludzi kultury, w tym prezydent Gitanas Nausėda.

twittertwittertwittertwitter

Znak solidarności z Białorusinami miał miejsce dokładnie w 31. rocznicę „bałtyckiego łańcucha”, masowego protestu mieszkańców trzech krajów bałtyckich, a ówcześnie republik radzieckich Litewskiej, Łotewskiej i Estońskiej zorganizowany 23 sierpnia 1989. Wtedy 2 miliony osób utworzyły żywy łańcuch o długości ponad 600 km, łączący wszystkie trzy kraje. Bałtycki łańcuch był wyrazem protestu przeciwko ówczesnej sytuacji politycznej tych krajów wchodzących w skład Związku Radzieckiego. Sam odbył się dokładnie w 50. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow.

Czytaj też:
Masowe protesty w Mińsku. Sieć podbija nagranie Łukaszenki z kałasznikowem

Źródło: WPROST.pl / Biełsat