14-latka urodziła dziecko, opowiada o szczegółach porodu. Jak teraz wygląda jej życie?

14-latka urodziła dziecko, opowiada o szczegółach porodu. Jak teraz wygląda jej życie?

Daria Sudnisznikowa
Daria SudnisznikowaŹródło:Instagram / uverdig_ivv
Daria Sudnisznikowa z Rosji została niedawno mamą. Nie byłoby w tym niczego szczególnego, gdyby nie fakt, że świeżo upieczona mama ma zaledwie 14 lat.

14-latka mieszka z mamą i dwoma braćmi w wieku 5 oraz 3 lat w Krasnojarsku na Syberii w Rosji. W połowie sierpnia dziewczynka sama została mamą. Na swoim profilu na Instagramie przyznała, że poród był dla niej bardzo ciężki. – Skurcze trwały kilka godzin, strasznie mnie bolało. A potem po prostu się odcięłam, nie wiedziałam do końca co się wokół mnie dzieje. Kiedy się obudziłam, ktoś położył obok mnie noworodka, to było moje dziecko – relacjonowała.

Daria Sudnisznikowa przyznała, że po urodzeniu córki czuła się bardzo źle. – Nie mogłam ustać na nogach o własnych siłach. Było mi słabo, a szwy strasznie bolały. Prawie nie mogłam się ruszać – powiedziała. Nastolatka obawiała się także o zdrowie dziecka. U małej Emilii zdiagnozowano żółtaczkę noworodkową, dlatego konieczne było pozostanie przez następne dni na szpitalnym oddziale.

14-latka dodała, że pierwsze dni po wyjściu do domu były ciężkie. – Na schodach czekał na mnie mój chłopak. W domu nie wiedziałam w ogóle jak zająć się Emi, jak dać jej jeść i przewinąć ją. Wspierała mnie mama i lekarze, bo bałam się, że zrobię jej krzywdę, jest taka malutka i drobniutka – stwierdziła. Obecnie Daria twierdzi, że opieka nad noworodkiem nie sprawia jej większych problemów. – Córeczka tylko śpi, je i się załatwia. Jest bardzo grzeczna. Tylko niestety nie pozwala mi się wyspać – tłumaczyła.

Daria Sudnisznikowa

Kto jest ojcem dziecka?

Rosjanka początkowo twierdziła, że ojcem dziecka jest jej przyjaciel, który ma obecnie 11 lat i chodzi do szkoły podstawowej. Do ich zbliżenia miało dojść w domu Iwana, podczas nieobecności jego rodziców. Później wyszło na jaw, że 14-latka zmyśliła całą historię, a tak naprawdę została zgwałcona. Sprawca nadal pozostaje na wolności, a co więcej, mieszka niedaleko swojej ofiary. Po przesłuchaniu przez policję został zwolniony do domu, dlatego konieczne będzie przeprowadzenie testu DNA, który potwierdzi ewentualne ojcostwo.

Czytaj też:
31-latka jest mamą jedenaściorga dzieci. „Czułam wstyd, gdy po raz szósty zaszłam w ciążę”