Żona „El Chapo” aresztowana. Długa lista zarzutów dla gwiazdy Instagrama

Żona „El Chapo” aresztowana. Długa lista zarzutów dla gwiazdy Instagrama

Emma Coronel
Emma CoronelŹródło:Instagram / therealemmacoronel
Emma Coronel pojawiała się niemal na każdej rozprawie dotyczącej jej męża, przez co media zaczęły interesować się jej życiem. Żona „El Chapo” z powodzeniem budowała swoją popularność, a teraz znowu stało się o niej głośno. Byłej królowej piękności z pewnością jednak nie zależało na tego typu rozgłosie.

Emma Coronel przez lata startowała w konkursach piękności, ale swoją rozpoznawalność i tak zbudowała głównie za sprawą związku z „El Chapo”. Kobieta doczekała się bliźniaczek z Joaquinem Guzmanem, który był jednym z najsłynniejszych przestępców narkotykowych na świecie. Dwa lata temu założyciel kartelu z Sinaloi został skazany na dożywocie za wysyłanie setek ton używek do Stanów Zjednoczonych i spowodowanie śmierć dziesiątek ludzi, by chronić siebie oraz swoje szlaki przemytu.

Żona „El Chapo” z zarzutami

Teraz problemy ma również żona narkotykowego bossa, o czym donosi The Guardian. 31-latkę zatrzymano w poniedziałek 22 lutego na lotnisku Waszyngton-Dulles. Śledczy oskarżają ją o „spiskowanie w celu dystrybucji kokainy, metamfetaminy, heroiny i marihuany w celu importu do Stanów Zjednoczonych”.

Coronel miała również spiskować w celu zorganizowania ucieczki męża przez tunel wybudowany przy meksykański więzieniu Atiplano. „El Chapo” przebywał tam w 2015 roku, a jego żona razem z synami przywódcy kartelu zakupiła działkę w pobliżu zakładu karnego oraz zorganizowała broń palną i opancerzony samochód, którym miał uciec Guzman.

Pochodząca z Kalifornii Coronel garściami czerpała z popularności jej męża. 31-latka wprowadziła na rynek własną linię ubrań sygnowaną wizerunkiem „El Chapo” oraz założyła konto na Instagramie, które obecnie obserwuje niemal 500 tys. użytkowników.

Czytaj też:
Przez ponad rok nie pokazywała się publicznie. Żona Kim Dzong Una widziana na uroczystościach

Galeria:
Emma Coronel – żona „El Chapo”
Źródło: The Guardian