Biden o wyroku ws. morderstwa George’a Floyda. „Gigantyczny krok naprzód”

Biden o wyroku ws. morderstwa George’a Floyda. „Gigantyczny krok naprzód”

Joe Biden
Joe Biden Źródło:Newspix.pl / Zuma
– „Nie mogę oddychać”. To były ostatnie słowa George'a Floyda. Nie możemy pozwolić im zginąć razem z nim – powiedział Joe Biden po ogłoszeniu wyroku ws. morderstwa George’a Floyda.

We wtorek 20 kwietnia ława przysięgłych sądu w Minneapolis uznała, że były policjant Derek Chauvin jest winny zamordowania George’a Floyda. W ciągu ośmiu tygodni sąd ma ogłosić wymiar kary.

Chauvin przyjął werdykt skinieniem głowy. Po rozprawie został wyprowadzony z sali rozpraw w kajdankach i został odprowadzony do aresztu.

Werdykt ławy przysięgłych z entuzjazmem przyjęli zgromadzeni w centrum miasta mieszkańcy. Kilkaset zebranych przed budynkiem sądu osób wybuchło okrzykami euforii. Rozległy się klaksony samochodów, demonstranci zablokowali ruch i skandowali: „George Floyd”.

Na skrzyżowaniu, na którym zginął George Floyd, nazwanym później George Floyd Square ludzie krzyczeli, bili brawa, a niektórzy rzucali w powietrze banknoty dolarowe.

„Możemy znowu oddychać”

Werdykt skomentował brat George’a Floyda, Philonise. – Możemy znowu oddychać – powiedział po ogłoszeniu wyroku, parafrazując ostatnie słowa zamordowanego mężczyzny. Podkreślił jednak, że walka o sprawiedliwość jeszcze się nie skończyła. – Musimy protestować, ponieważ wydaje się, że to niekończący się cykl – ocenił.

W oświadczeniu rodzina podkreśliła, że wierzy, że sprawa Floyda „jest puntem zwrotnym w historii Ameryki” w kwestii pociągania do odpowiedzialności funkcjonariuszy służb.

Federacja Oficerów Policji w Minneapolis stwierdziła w opublikowanym oświadczeniu, że „w tej sprawie nie ma zwycięzców i szanują decyzję przysięgłych”.

Biden: Ten wyrok jest krokiem naprzód

Wyrok skomentował też prezydent USA w wygłoszonym od razu po wyroku przemówieniu.

Ten wyrok jest krokiem naprzód. I chociaż nic nigdy nie przywróci życia George'a Floyda, to może być gigantyczny krok naprzód w marszu ku sprawiedliwości w Ameryce – mówił prezydent USA, zapowiadając szybkie przyjęcie przepisów, które mają doprowadzić do reformy policji, nazwanych „George Floyd Justice in Policing Act”.

„Nie mogę oddychać”. To były ostatnie słowa George'a Floyda. Nie możemy pozwolić im umrzeć razem z nim. Musimy ich słuchać. Nie możemy się odwracać – mówił Biden.

Wcześniej tego dnia prezydent USA mówił też, że modli się o „właściwy werdykt”, co wywołało znaczną krytykę. W odpowiedzi Biden zapewnił, że nie wygłosiłby takiego komentarza, gdyby posiedzenie ławy przysięgłych nie zostało zamknięte.

Czytaj też:
Biały Dom ostrzega Rosję. „Jeśli Nawalny umrze, będą konsekwencje”

Źródło: WPROST.pl / Reuters