Zięć Nazarbajewa boi się wracać do ojczyzny

Zięć Nazarbajewa boi się wracać do ojczyzny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zięć kazachskiego prezydenta zaapelował do władz Austrii o niewydawanie go Kazachstanowi. Tam - jak twierdzi - zagrożone będzie życie jego i jego rodziny.

W wywiadzie dla tygodnika "Profil", który trafi do sprzedaży w poniedziałek, Rachat Alijew wyraża nadzieję na otrzymanie austriackiego obywatelstwa.

Zięć autorytarnego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa został zatrzymany w Austrii na wniosek prokuratury Kazachstanu, która zarzuca mu porwanie dwóch bankowców wysokiego szczebla, nielegalne użycie broni i szereg przestępstw gospodarczych. Alijew odrzuca stawiane mu zarzuty, twierdząc, że są sfabrykowane na zlecenie Nazarbajewa.

"Austrii nie wolno mnie wydawać systemowi, w którym moje życie i życie mojej rodziny jest zagrożone" - powiedział Alijew, który do chwili zdymisjonowania go pod koniec maja był ambasadorem Kazachstanu w Wiedniu.

Alijew pozwolił sobie na publiczną krytykę szefa państwa oskarżając Nazarbajewa o próby wyeliminowania go z życia politycznego za chęć ubiegania się o urząd prezydencki. Alijew zapowiedział, że chce wystartować w wyborach prezydenckich w roku 2012.

Nazarbajew podpisał ostatnio poprawkę do konstytucji Kazachstanu umożliwiającą mu ubieganie się o prezydenturę przez więcej niż dwie kadencje.

pap, em