Włoska policja poinformowała, że zatrzymała kolejnego gangstera z listy najbardziej poszukiwanych przestępców w kraju. 63-letni dziś Edgardo Greco, który w ojczyźnie skazany został na dożywocie za podwójne morderstwo ze stycznia 1991 roku od ponad 16 lat skutecznie ukrywał się m.in. we francuskim Saint-Étienne. Jego ofiarami byli bracia Bartolomeo, których ciał nigdy nie odnaleziono. Policja przypuszcza, że po pobiciu ich na śmierć, Greco rozpuścił ich zwłoki w kwasie.
Zabójca z pasją do gotowania
Z relacji włoskich służb wynika, że po ucieczce z kraju w 2006 roku, poszukiwany międzynarodowym listem gończym Greco przez osiem lat szukał sobie miejsca aż wreszcie osiadł w Saint-Étienne, gdzie znalazł zatrudnienie w pizzeri. Przez kolejne lata funkcjonował nierozpoznany jako Paolo Dimitro. W końcu jego czujność jednak osłabła.
Czytaj też:
Głośne śledztwo zamieniło się w literacką napaść. Przed czym chroni się Elena Ferrante?
W 2021 Greco o nieco zmienionym wyglądzie pojawił się w lokalnej gazecie, gdzie pochwalił się swoimi przepisami na tradycyjne włoskie dnia. Jego kulinarna kariera rozwija się całkiem nieźle, bo udzielając wywiadu gangster był już nie pracownikiem, a właścicielem restauracji podającej gościom m.in. risotto, ravioli i tagliatelle. W rozmowie z gazetą podkreślał, że choć z pochodzenia jest Włochem, to sercem czuje się w pełni obywatelem swojego nowego miasta.
Ciemne okulary, siwa broda, nowe imię i odkryte zdolności kulinarne nie zwiodły jednak prokuratora Nicoli Gratteriego, który od dekad zajmuje się rozpracowywanie i ściganiem członków kalabryjskiej mafii 'Ndranghety. Z oświadczenia współpracujących z nim karabinierów wynika, że siatkę wsparcia gangstera udało się namierzyć w 2019 roku. Jej analiza i współpraca z francuskimi władzami doprowadziły ich w końcu do Saint-Étienne.
Kolejny mafioso zatrzymany
Zatrzymanie Greco to kolejny sukces włoskich służb w ostatnim czasie. W styczniu na Sycylii schwytany został jeden z najdłużej poszukiwanych i najwyżej postawionych gangsterów w historii włoskiej mafii. Matteo Messina Denaro, tzw. „boss bossów” Cosa Nostry, ukrywał się przed policją przez 30 lat. Wpadł podczas wizyty w prywatnej klinice onkologicznej gdzie przechodził chemioterapię.
Ostatnie zatrzymania mogą sugerować, że to jeszcze nie koniec ofensywy włoskich służb. Minister spraw wewnętrznych Włoch komentując zatrzymanie Edgardo Greco podziękował policji i karabinierom za zatrzymanie „jednego z najgorszych włoskich przestępców”
Czytaj też:
Zaskakująca sprawa sądowa z Małopolski. „Prawdziwy samuraj okazuje miłosierdzie”Czytaj też:
Nawoływał do zabójstwa Niedzielskiego. 48-latek trafił w ręce policji
Komentarze