Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Tego Putin oczekuje od Gierasimowa. A Zachód wciąż zwleka

Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Tego Putin oczekuje od Gierasimowa. A Zachód wciąż zwleka

Ukraińskie wojsko
Ukraińskie wojsko Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Kampania zimowa w toku. Rosjanie odbudowali swoją armię i szukają szybkich rozstrzygnięć w obawie przed tym, co może stać się, gdy Ukraina pozyska obiecane przez Zachód systemy uzbrojenia. Mają świadomość, że nie nastąpi to wcześniej jak za dwa, trzy miesiące. Do tego czasu Putin oczekuje od Gierasimowa rozbicia ukraińskiej armii na wschód od Dniepru i opanowania wschodniej Ukrainy. Po czym obwieści zwycięstwo w procesie denazyfikacji i jednostronnie ogłosi zawieszenie broni. Może pójdzie dalej i zaproponuje gotowość do rozmów pokojowych.

Zachód „modelowo”, jakby wojny nie było, podejmuje doraźne, nieskoordynowane decyzje o pomocy Ukrainie. Strumień zaopatrzenia w systemy walki, tak walczącym potrzebne, płynie wąską strugą i jest obarczony politycznymi licytacjami.

Ukraińska armia czyni nadludzkie wysiłki, aby zatrzymać rosnący nacisk Rosjan, którzy prowadzą natarcie na szerokim, bo blisko 150 km froncie.

Już to świadczy o rosnącym potencjale Rosjan, mimo codziennych medialnych informacji o kolosalnych stratach wojsk Putina. I ten nacisk nie słabnie, co powinno niepokoić nie tylko Kijów, ale i Zachód. Szturmowanie przez Rosjan pozycji armii ukraińskiej na kilku kierunkach jednocześnie zmusza broniących się do utrzymywania swoich rezerw na kilku kierunkach jednocześnie.

Cały felieton dostępny jest w 7/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.