Zdjęcia satelitarne pokazują rozmiary tragedii w Turcji. Najnowszy bilans ofiar

Zdjęcia satelitarne pokazują rozmiary tragedii w Turcji. Najnowszy bilans ofiar

Zagraniczni ratownicy wyciągnęli dziecko z zawalonego budynku
Zagraniczni ratownicy wyciągnęli dziecko z zawalonego budynku Źródło: PAP / Epa/Yonhap
W wyniku trzęsienia ziemi w Turcji zginęło już ponad 16 tys. osób. Tamtejszy rząd ograniczył dostęp do Twittera, odpowiadając na lawinę krytycznych komentarzy. Z kolei firma Maxar pokazała zdjęcia satelitarne z miast dotkniętych kataklizmem.

Dwa dni po trzęsieniu ziemi w przygranicznej prowincji Gaziantep władze Turcji podały, że liczba ofiar śmiertelnych tej katastrofy naturalnej sięgnęła już prawie 13 tys.. Doliczając zabitych w sąsiedniej Syrii, dostajemy ponad 16 tys. zmarłych. Liczby te niestety rosną z każdą godziną, ponieważ ratownicy wciąż wyciągają spod gruzów kolejne ciała. Sytuacji nie polepsza fakt, że temperatura w regionie jest bliska zera stopni Celsjusza, co stwarza dodatkową groźbę śmierci z wyziębienia.

Erdogan wściekły na krytykę po trzęsieniu ziemi

Mimo trudnych warunków misji ratunkowej, wciąż zdarzają się sytuacje, które wlewają nadzieję w mieszkańców regionu dotkniętego tragedią. W prowincji Hatay udało się uratować 20-dniowego chłopca, którego ratownicy wyciągnęli spot gruzów. Karem Agirtas został uratowany po 60 godzinach od pierwszego wstrząsu i jest w dobrym stanie. Z kolei w Syrii uratowano dziewczynkę, którą matka urodziła już pod gruzami. Ratownicy znaleźli ją jeszcze z pępowiną. Niestety, nie udało się uratować nikogo z rodziny dziecka.

Światowa Organizacja Zdrowia oszacowała, że kataklizm w Turcji i Syrii dotknął nawet 23 miliony osób. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wprowadził stan wyjątkowy w 10 prowincjach – początkowo na okres 3 miesięcy. Minister zdrowia ogłosił utworzenie szpitali polowych w okolicy epicentrum. Prezydent zaatakował też krytykujące go osoby i wzywał do jedności, oskarżając nieprzychylnych mu internautów o prowadzenie negatywnych kampanii dla celów politycznych. Podkreślał, że warunki są bardzo trudne, a niedostatki oczywiste, bo nie da się przygotować na taką katastrofę.

Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Maxar pokazał zdjęcia satelitarne

Monitorująca sieć firma NetBlocks zauważyła w środę 8 lutego, że na dostawców internetu w Turcji nałożono filtry, blokujące m.in. dostęp do Twittera. Eksperci tłumaczą to ostrymi opiniami o pracy rządu, zamieszczanymi w tej aplikacji po katastrofie. Turecka policja potwierdziła dodatkowo, że dokonano aresztować z uwagi na „prowokacyjne wpisy” na temat trzęsienia ziemi. Ogrom zniszczeń pokazała w czwartek 9 lutego firma Maxar, publikując swoje zdjęcia satelitarne. Tylko w Turcji podczas kataklizmu zawaliło się ponad 6 tys. budynków.

Polscy ratownicy wyciągnęli już 11 osób

Na miejscu katastrofy działa też duża grupa ratowników z Polski. W czwartek Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak poinformował o łącznej liczbie osób uratowanych przez naszych rodaków. „Kolejna dobra informacja z Turcji. Uwolniona 11 osoba przez Polskich ratowników! Brawo jesteśmy z was dumni” – pisał na .

twitterCzytaj też:
Tam Ukraińcy pracują razem z Rosjanami. Porozumienie dotyczy milionów ludzi
Czytaj też:
Trzęsienie ziemi w Turcji obiektem „żartu” Charlie Hebdo. W sieci zawrzało

Źródło: WPROST.pl / CNN