Niemcy przywrócą kontrole na granicy z Polską? Jeden z landów podał nawet datę

Niemcy przywrócą kontrole na granicy z Polską? Jeden z landów podał nawet datę

Granica polsko-niemiecka
Granica polsko-niemiecka Źródło:Wikimedia Commons
Władze Brandenburgii chcą wprowadzić kontrole wzdłuż granicy z Polską. Co więcej, miałoby to nastąpić jeszcze przed wakacjami.

Brandenburgia z powodu nielegalnej migracji spoza krajów Unii Europejskiej chce przywrócenia kontroli granicznych pomiędzy Niemcami i Polską. Na odcinku, na którym nasz kraj graniczy z tym landem, miałoby wkrótce rozpocząć się sprawdzanie pojazdów i tranzytu pieszego.

Niemcy chcą szybko uszczelnić swoje granice

Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Michael Steubgen zaznaczał, że ważny jest tutaj pośpiech. Sąsiadujący z Polską land chciałby wprowadzić kontrole graniczne jak najszybciej i według wstępnych szacunków, może być to nawet początek czerwca.

Steubgen podkreślał, że Brandenburgia nie jest osamotniona w tej sprawie. Podobne żądania przywrócenia kontroli na granicy z Polską złożyły już rządy Saksonii, Meklemburgii-Pomorza Przedniego oraz Badenii-Wirtembergii.

Polska nie załatwia problemu nielegalnej imigracji?

Niemieccy politycy ze wschodniej części kraju dostrzegają wzrastający napływ nielegalnych migrantów. Mimo codziennych raportów strony polskiej o przechwytywaniu kolejnych grup i aresztowaniach kurierów, nasi sąsiedzi zza Odry oceniają, że problem nie jest należycie opanowany po stronie polskiej.

Krytycznie o pomyśle przywrócenia granic wypowiedziała się jednak minister ds. integracji we wspomnianej Brandenburgii. Ursula Nonnemacher, cytowana przez Agencję Reutera, stwierdziła, że kontrole graniczne pomiędzy Polską i jej landem to sprawa „problematyczne”.

Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią

Od początku 2023 r. strażnicy graniczni udaremnili ponad 9,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Cudzoziemcy pochodzili łącznie z ponad 40 krajów, głównie Afryki i Azji. W maju odnotowano dotychczas ponad 1,5 tys. prób sforsowania granicy. Dla porównania, w marcu i kwietniu było to po ok. 2,5 tys.

Straż Graniczna podkreśla, że proceder forsowania przez cudzoziemców granicy z Białorusią jest organizowany wspólnie przez służby białoruskie i rosyjskie w celu zdestabilizowania sytuacji w Polsce. „Cudzoziemcy na terytorium Białorusi przedostają się z Rosji, gdzie przylatują bezpośrednio z krajów swojego pochodzenia” – czytamy w najnowszym raporcie.

Zapora wzdłuż granicy z Białorusią niemal gotowa

Od lata ubiegłego roku skala procederu znacznie zmalała za sprawą wybudowania wzdłuż granicy z Białorusią fizycznej zapory. Ma ona długość ok. 185 km i składa się z wysokich na ok. 5,5 m stalowych przęseł, zwieńczonych zwojami drutu ostrzowego.

Uzupełnieniem fizycznej zapory jest elektroniczna zapora, czyli system kamer i czujników ruchu. Jej długość wynosi ok. 200 km. Ta część zabezpieczenia polsko-białoruskiej granicy jest już prawie gotowa. Do wykonania pozostały już tylko prace montażowe na ostatnim, liczącym ok. 150 m odcinku w pobliżu Narewki i Białowieży.

Wykonanie tych prac jest obecnie niemożliwe z uwagi na normalne o tej porze roku zalanie terenu wodą. Montaż rozpocznie się, gdy tylko poziom wody opadnie.

Czytaj też:
Ponad 130 migrantów forsowało polską granicę. SG ruszyła w pościg
Czytaj też:
Mężczyzna ze złamaną nogą przeleżał dwa dni pod zaporą graniczną. „Wyrzucili mnie”