„Zjednoczenie Niemiec dokonało się, ale jeszcze nie całkowicie. Pracujemy nad tym wspólnie” – podkreślił 3 października w mediach społecznościowych zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. Wpis zamieszczono z okazji Dnia Jedności Niemieckiej. Zilustrowano go grafiką niemieckich granic oraz podwójną strzałką skierowaną w stronę Polski. „Co chciała SPD nam w ten sposób powiedzieć czy zapowiedzieć?” – zastanawia się na łamach „Die Welt” publicysta Henryk Broder.
Niemcy planują rozszerzenia na Wschód? Publicysta zabiera głos ws. kontrowersyjnej grafiki
„Czy niemiecka jedność dokona się dopiero wtedy, gdy utracone prowincje wschodnie powrócą do Reichu? Czy istnieje już na ten temat jakieś expose, z roboczym tytułem ‘rozszerzenie na Wschód’?” – zastanawiał się Broder. Publicysta podkreślił, że „na taki pomysł nie wpadłby żaden socjaldemokrata”. – Socjaldemokrata zasadniczo nie jest głupi, ma tylko bardzo duży problem z myśleniem – skomentował, nawiązując do niemieckiego serialu telewizyjnego.
Broder podkreślił, że być może ktoś „świętował na rauszu”. – Głupio wyszło, bo post zatacza kręgi w polskim internecie i wielu internautów chciałoby wiedzieć, czy Niemcom odbiło, czy też rzeczywiście planują coś, żeby dokończyć europejską integrację. Polacy znani są z tego, że nie mają poczucia humoru i szybko się obrażają, gdy nie rozumieją dowcipu – wyjaśniał.
Zastanawiający plakat Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. „Polacy mogę się pośmiać”?
Publicysta podsumował, że Socjaldemokratyczna Partii Niemiec powinna wysłać do Polski sekretarza generalnego partii Kevina Kuehnerta oraz współprzewodniczącą SDP Saskię Esken, aby „Polacy zrozumieli, że nie muszą bać się Niemców i mogli się roześmiać”.
Czytaj też:
Olaf Scholz ma dość. Tak mocnych słów pod adresem Polski jeszcze nie byłoCzytaj też:
Presja migracyjna narasta. Niemieccy samorządowcy skarżą się na władze w Berlinie