Jak doszło do ewakuacji ze szpitala Al-Szifa? Dwugłos agencji AFP i armii izraelskiej

Jak doszło do ewakuacji ze szpitala Al-Szifa? Dwugłos agencji AFP i armii izraelskiej

Kompleks szpitala Al-Szifa w mieście Gaza
Kompleks szpitala Al-Szifa w mieście Gaza Źródło:PAP/EPA / Mohammed Saber
Z obleganego przez armię izraelską szpitala Al-Szifa w Strefie Gazy uciekły setki osób. Agencja prasowa AFP napisała, że ewakuacja została wymuszona. Armia izraelska zaprzeczyła tym doniesieniom i oświadczyła, że przychyliła się do prośby dyrektora szpitala.

Wojna między Izraelem o kontrolującymi Strefę Gazy terrorystami Hamas trwa już drugi miesiąc i pochłonęła tysiące ofiar. Większość z nich stanowią Palestyńczycy.

Pokłosie ataku Hamasu z 7 października

To najkrwawszy konflikt w tej części świata od wojny Jom Kippur w 1973 r. Wybuch obecnego konfliktu zapoczątkował atak terrorystów na południowe terytorium Izraela z 7 października.

Jego efektem było wymordowanie ok. 1400 osób, przede wszystkim cywilów, oraz uprowadzenie ok. 200 kolejnych do Strefy Gazy. W odpowiedzi władze w Tel Awiwie zapowiedziały całkowite zniszczenie Hamasu.

Dlaczego Izrael wziął na cel szpital Al-Szifa?

W ostatnich dniach armia izraelska rozpoczęła operację wojskową na terenie szpitala Al-Szifa. To największa tego typu placówka w Strefie Gazy. Władze w Tel Awiwie tłumaczyły, że szpital był wykorzystywany przez terrorystów Hamasu do celów wojskowych.

Na terenie szpitala miano odnaleźć stanowisko dowodzenia Hamasu z „łącznością wojskową, zakodowanym sprzętem, bombami, bronią”.

– Robimy to bardzo ostrożnie, ponieważ staramy się postąpić moralnie i słusznie, pozbawiając Hamas posiadania tej bezpiecznej strefy w szpitalu, ale jednocześnie zneutralizować jego wykorzystanie jako centrum dowodzenia terrorem – tłumaczył premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Setki osób ewakuowały się ze szpitala Al-Szifa

W sobotę, 18 listopada, francuska agencja prasowa AFP napisała, że w godzinach porannych ze szpitala Al-Szifa uciekły setki osób, w tym ranni.

Z szacunków ONZ wynika, że przed wkroczeniem armii izraelskiej na teren obiektu przebywało tam ok. 2300 osób: pacjentów, członków personelu i cywilów, którzy zostali zmuszeni opuścić swojej domy.

Agencja AFP przekazała, że ewakuacja została wymuszona przez armię izraelską. Przy pomocy megafonów żołnierze mieli wydać nakaz opuszczenia szpitala „w ciągu godziny”. W szpitalu ma wciąż przebywać 120 rannych oraz nieokreślona liczba wcześniaków.

Armia dementuje doniesienia AFP

Armia izraelska zaprzeczyła wydaniu rozkazu ewakuacji. Tłumaczyła, że przychyliła się do prośby dyrektora szpitala Al-Szifa, która dotyczyła umożliwienia bezpiecznej ewakuacji tym, którzy się na to zdecydują.

„IDF [Siły Obronne Izraela – red.] w żadnym momencie nie nakazywały ewakuacji pacjentów ani zespołów medycznych i proponowały, że będą ułatwiać realizację wszelkich próśb o ewakuację medyczną. (...) Personel medyczny pozostanie w szpitalu, aby opiekować się pacjentami, którzy nie są w stanie się ewakuować” – czytamy w oświadczeniu izraelskiej armii.

W dalszej części dodano, że w nocy z piątku na sobotę żołnierze dostarczyli do Al-Szifa pomoc humanitarną.

Czytaj też:
ONZ ostrzega przed klęską głodu w Strefie Gazy. „Prawie cała populacja potrzebuje pomocy”
Czytaj też:
Erdoğan i Scholz spotkali się w Berlinie. „Mamy bardzo różne poglądy na temat konfliktu”

Źródło: AFP, The Times of Israel