Szef wojskowych władz obwodowych Odessy w piątek 15 marca w godzinach porannych informował o ataku rakietowym ze strony Rosji. Ołeh Kiper relacjonował, że „w wyniku uderzenia zginął ratownik medyczny oraz ratownik Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, którzy przybyli udzielić pomocy po pierwszej eksplozji”.
„Wśród medyków i ratowników są również ciężko ranni. Łączna liczba rannych jest ustalana, a wszyscy otrzymują niezbędną opiekę medyczną. Rosja jest krajem terrorystycznym” – relacjonował szef odeskiej administracji.
Wojna w Ukrainie. Atak rakietowy Rosji na Odessę
Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wyjaśniła potem, że rosyjski atak rakietowy na miasto uszkodził infrastrukturę cywilną. W miejscu uderzenia wybuchł pożar. Dalej podkreślono, że ratownicy PSSN natychmiast przybyli na miejsce uderzenia i rozpoczęli gaszenie pożaru, usuwanie gruzu i poszukiwanie rannych. Podczas działań Rosja przeprowadziła kolejny atak rakietowy, w wyniku którego ratownik zginął, o którym informował Kiper.
Wstępne informacje donosiły o 20 rannych osobach, w tym pięciu pracowników Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Wszystkim poszkodowanym udzielono pomocy. Uszkodzonych zostało także 10 prywatnych domów, stację paliw, gazociąg niskiego ciśnienia oraz dwa pojazdy ratowniczo-gaśnicze.
Prokuratura wszczyna śledztwo
Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy uzupełniło, że zginęło osiem osób. Wszczęto postępowanie karne ws. naruszenia praw i zwyczajów wojennych w połączeniu z zabójstwem z premedytacją.
Najnowsze informacje podsumował Kiper. Przekazał, że zginęło 14 osób, a kolejne 46 zostało rannych, w tym siedem z PSSN. Szef wojskowych władz obwodowych zapowiedział, że w sobotę w Odessie i regionie będzie obowiązywała żałoba.
Czytaj też:
Miedwiediew o „formule pokojowej” dla Ukrainy. Przedstawił skandaliczne „warunki”Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. Kiedy dojdzie do przełomu? Unijny urzędnik wskazał datę