Kopie listów w sprawie nowych taryf celnych Donald Trump zamieścił na swojej platformie społecznościowej Truth Social. Prezydent USA poinformował, że od 1 sierpnia nałoży 30-procentowe cła na towary importowane z krajów Unii Europejskiej oraz Meksyku. Wcześniej podobne listy wystosował między innymi do władz Brazylii, Filipin, Brunei, Mołdawii, Algierii, Iraku i Libii, a także Korei Południowej i Japonii. Na import produktów z tych dwóch ostatnich krajów cło ma wynosić 25 procent.
Donald Trump zagroził również, że jeżeli Unia Europejska albo Meksyk nałożą cła odwetowe, to USA „odpowiedzą kolejnymi 30 procentami”, choć wcześniej groził nawet 50-procentowym cłem. Obecnie unijne produkty wysyłane do Stanów Zjednoczonych obłożone są bazową stawką celną, która wynosi 10 procent.
Ostra reakcja szefowej KE na decyzję Trumpa
Portal Politico decyzję amerykańskiego prezydenta nazywa „pełnoskalową wojną handlową” wypowiedzianą Unii Europejskiej. Informuje też, że Unia Europejska zwołała w nadzwyczajnym trybie rozmowy dotyczące decyzji Trumpa, a pracownicy Komisji Europejskiej mają w nagłym trybie stawić się w pracy.
Na zapowiedź prezydenta USA ostro zareagowała szefowa KE Ursula von der Leyen.
"Jesteśmy gotowi kontynuować prace nad osiągnięciem porozumienia do 1 sierpnia. Jednocześnie podejmiemy wszelkie niezbędne kroki w celu ochrony interesów UE, w tym w razie potrzeby podejmiemy proporcjonalne środki zaradcze" – zapowiedziała. I dodała, że nałożenie 30-procentowych ceł „spowodowałby zakłócenie kluczowych, transatlantyckich łańcuchów dostaw, ze szkodą dla biznesów, konsumentów i pacjentów po obu stronach Atlantyku”. „Unia Europejska nieustannie priorytetyzowała rozwiązanie negocjacyjne z USA, co pokazuje nasze zobowiązanie do dialogu, stabilności i konstruktywnego partnerstwa” – zaznaczyła von der Leyen.
O krok dalej poszedł prezydent prezydent Francji Emmanuel Macron, który wyraził „bardzo głęboką dezaprobatę” dla zapowiedzi Trumpa i zażądał przyspieszenia działań odwetowych ze strony Unii Europejskiej.
Czytaj też:
USA chcą wysyłać tam migrantów. „Na litość boską! Już mamy 230 milionów ludzi”Czytaj też:
Amerykański sen Trumpa. Nie tylko się ziścił, ale i pachnie