Dialog pojednania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wizyta Benedykta XVI na Bliskim Wschodzie to kolejny krok w procesie pojednania między chrześcijanami a Żydami.
Od początku tej wizyty widać jak wielką wagę przywiązuje papież do wizyty w Izraelu i jak bardzo stara się kontynuować dialog chrześcijan i Żydów. Na każdym kroku podkreśla, że Jerozolima to święte miejsce "chrześcijan i Żydów", modli się o pokój na Bliskim Wschodzie, oddaje hołd Żydom, zwłaszcza tym, którzy zginęli w holokauście. Przy ścianie płaczu - jednym z najważniejszych miejsc judaizmu - Benedykt XVI, śladem jego wielkiego poprzednika, Jana Pawła II, odmówił krótką modlitwę i tak jak on włożył jej tekst w szczelinę.
 
Widać, że Benedykt XVI, który zdaje sobie sprawę, że media śledzą każdy jego kroki gest, stara się znaleźć wspólny język z wyznawcami judaizmu i dąży do pojednania z nimi. Na każdym kroku stara się podkreślić jak ważny jest dialog, pokój, poszanowanie praw innych wyznań i kultur.

To najtrudniejsza dotychczasowa pielgrzymka Benedykta XVI, być może najtrudniejsza w jego posłudze. Z pewnością nie ułatwia jej fakt, że jest on Niemcem, ani niedawna decyzja o przywróceniu na łono Kościoła biskupa lefebrysty negującego holokaust, a także wciąż drażliwa sprawa beatyfikacji Piusa XII, papieża czasów wojny, który  nigdy publicznie nie potępił nazistowskiego reżimu. Nic dziwnego, że odzywają się głosy krytyki tych środowisk żydowskich, które oczekiwały od papieża słów potępienia i przeprosin za nazizm.

Nie będzie łatwo obydwu stronom przezwyciężyć  wielowiekową wzajemną nieufność, a czasami wrogość. Ale najważniejsze, że dialog chrześcijańsko-żydowski jest kontynuowany, nawet jeśli po pielgrzymce pozostanie u niektórych uczucie niedosytu. Bo dopóki trwa, jest szansa na wyjaśnienie wątpliwości i lepsze stosunki miedzy katolikami a Żydami w przyszłości.