Szef NATO powiedział Rogozinowi, że utrzymujące się różnice zdań na temat Gruzji nie mogą zakłócić współpracy Sojuszu z Rosją. Politycy rozmawiali również o współpracy w zwalczaniu terroryzmu, przemytu narkotyków i rozprzestrzenianiu broni nuklearnej. Rasmussen ma nadzieję na zbudowanie "strategicznego partnerstwa" między NATO a Rosją, ponieważ w sferze bezpieczeństwa istnieje "wiele wspólnych zagrożeń".
Rosja otwarta na kooperację
Dmitrij Rogozin ze swojej strony zapewnił, że Rosja chce bliżej współpracować z Sojuszem w Afganistanie, a także w walce z piratami u wybrzeży Somalii. Niewykluczone, że Rasmussen spotka się w przyszłym miesiącu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Od zamrożenia do ocieplenia
Ocieplenie stosunków Rosji z NATO widoczne jest od pewnego czasu. Wcześniej, po ubiegłorocznej wojnie rosyjsko-gruzińskiej o Osetię Południową, doszło do zamrożenia relacji między obiema stronami. NATO oskarżyło wówczas Moskwę o nadużywanie siły i okupację terytoriów gruzińskich. Rosjanie w odpowiedzi zarzucili Sojuszowi wspieranie gruzińskiego ataku na Osetię Południową. Jednak w czerwcu tego roku, na pierwszym od wojny w Gruzji spotkaniu Rady NATO-Rosja na szczeblu ministerialnym, obie strony zgodziły się na przywrócenie normalnych stosunków i wznowienie współpracy wojskowej. Znaczenie współpracy z Rosją podkreśla również nowy szef Sojuszu, dla którego współpraca z Rosją jest jednym z priorytetów.
PAP, arb