USA i Rosja uzgodniły w piątek, że traktat o redukcji broni strategicznych z roku 1991 (START-1) pozostanie w mocy, póki trwają rozmowy na temat nowego, który ma go zastąpić - podał w piątek Biały Dom. Jego rzecznik Robert Gibbs powiedział dziennikarzom, że negocjacje w Szwajcarii toczą się i strony będą pracować przez następne 24 godziny, lecz jest "mało prawdopodobne, by w ciągu doby rozwiązano wszystkie kwestie", które pozostały do rozstrzygnięcia. Układ START-1 wygasa 5 grudnia.
Kreml poinformował w piątek o wspólnym oświadczeniu prezydentów Rosji i USA: Dmitrija Miedwiediewa i Baracka Obamy, którzy zapewnili, że pozostaną wierni zasadom układu o redukcji broni strategicznych i chcą zapewnić jak najszybsze wejście w życie nowego porozumienia. Jego zawarcie, jak pisze Reuters, byłoby pełne symboliki dla prezydenta USA, który 10 grudnia odbiera Pokojową Nagrodę Nobla, a także dla Kremla, który chętnie prezentuje się jako potęga światowa równa USA.
Obecnie dyplomaci mówią o nowym terminie zawarcia układu - do końca tego roku, chociaż wciąż nie wiadomo, kiedy dwaj prezydenci mogliby się spotkać na ceremonii podpisania traktatu. Prowadzone w Szwajcarii negocjacje na jego temat są otoczone wielką tajemnicą. Podstawowe parametry nowego traktatu prezydenci Rosji i USA uzgodnili w lipcu w Moskwie. Porozumieli się wtedy, że w ciągu siedmiu lat od wejścia w życie nowego układu Rosja i USA zredukują liczbę głowic bojowych do 1500-1675, a systemów ich przenoszenia - do 500-1110.
PAP< dar