Nowy Jork pogrąża się w kryzysie

Nowy Jork pogrąża się w kryzysie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Nowojorska komunikacja miejska Metropolitan Transportation Authority zaakceptowała w środę przymusowe ograniczenie oferowanych usług. Zarząd MTA został zmuszony do tak drastycznych kroków po raz pierwszy od fatalnych dla miejskiego transportu lat osiemdziesiątych. Te cięcia są dopiero początkiem konsekwencji kryzysu finansowego w stanie Nowy Jork. Do tej pory wiele się o tym mówiło, ale w środę słowa zaczęły przeradzać się w konkretne decyzje.
Zarząd komunikacji publicznej jednogłośnie zaakceptował plan, na mocy którego zlikwidowane zostaną dwie linie metra, zredukowane zostaną tuziny tras autobusowych i przestaną istnieć darmowe przejazdy dla uczniów. Zarząd również zamierza zwolnić 700 pracowników, zmniejszyć o 10 procent zarobki na stanowiskach kierowniczych i ograniczyć wydatki administracyjne. W tej chwili nie jest przewidywana podwyżka cen przejazdów, ale już wcześniej zaplanowano podniesienie opłaty dla pasażerów w 2011 roku o 7.5 procenta.

Takie posunięcia mają na celu ułatwienie stanowi Nowy Jork poradzenie sobie z niedoborem 400 milionów dolarów, który pojawił się w minionych dwóch tygodniach. Deputowany z ramienia Partii Demokratycznej w Westchester Richard L. Brodsky w dość metaforyczny sposób powiedział: - MTA została pierwszą stanową agencją stawiającą czoła muzyce narodowego ekonomicznego upadku. To jest refren otwierający całą symfonię bólu, który uderzy inne części stanu w przyszłym roku.

Żadna z reform nie wejdzie jednak w życie przed wiosną 2010. Poza tym właśnie wtedy będą musiały być raz jeszcze zaakceptowane najbardziej kontrowersyjne punkty planu oszczędnościowego. Podobne postanowienia były omawiane wcześniej tego roku, ale udało się uniknąć wprowadzania w życie jakichkolwiek cięć w budżecie. Gubernator stanu David A. Paterson powiedział jednak, że tym razem jest inaczej i już wcześniej oznajmił opóźnienie wypłat dla stanowych szkół.
 
The New York Times, KK