Filipiny bagatelizują zagrożenie terrorystyczne

Filipiny bagatelizują zagrożenie terrorystyczne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Australia ostrzegły Filipiny, że krajowi grozi zwiększone ryzyko zamachów terrorystycznych. Australijczycy oświadczyli, że mają wiarygodne materiały wskazujące na poważne zagrożenie atakami w stolicy Filipin - Manili.
Filipiński sekretarz obrony Voltaire Gazmin oznajmił, że chociaż rząd nie widzi bezpośredniego zagrożenia, to wtorkowe ostrzeżenia przyjmuje z powagą. Według zachodnich wywiadów ataki terrorystyczne w Manili mogą być przeprowadzone w miejscach wysoko zaludnionych i odwiedzanych przez turystów, jak na przykład lotniska i kompleksy sklepów.
 
- Ataki terrorystyczne, włączając w to zamachy bombowe, są na Filipinach, także w Manili, możliwe zawsze i wszędzie. Wciąż otrzymujemy wiarygodne informacje pokazujące, że terroryści planują ataki na wiele celów, w tym miejsc uczęszczanych przez obcokrajowców. Te informacje pokazują, że Manila jest bezpośrednio zagrożona - napisał w oświadczeniu australijski departament spraw zagranicznych.
 
Australijskie informacje potwierdziły także brytyjskie władze. Sytuację jednak stara się załagodzić filipińska armia, która twierdzi, że nie otrzymała żadnych raportów sugerujących zamachy terrorystyczne. - Nie ma bezpośredniego zagrożenia, nie ma informacji mówiących o bezpośrednim ataku. Z całą pewnością możemy oddalić niepokój o tego typu zagrożeniu - powiedział w wywiadzie telewizyjnym rzecznik prasowy filipińskiego wojska gen. Jose Mabanta.
 
Reuters, kk