Bułgarscy policjanci zaatakowali resort finansów. Monetami

Bułgarscy policjanci zaatakowali resort finansów. Monetami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protestujący policjanci bułgarscy, którzy przeszli centralnymi ulicami Sofii, obrzucili Ministerstwo Finansów drobnymi monetami. Miała to być jedna z form protestu przeciw niespełnieniu ich żądań polepszenia warunków pracy. Policjanci demonstrowali trzecią z kolei niedzielę. Protest różnił się od poprzednich znacznie większą liczbą uczestników - wzięło w nim udział około 800-1000 osób. Do stolicy przybyli funkcjonariusze z Ruse, Warny i innych miast, nawet Małko Tyrnowa przy granicy z Turcją.
Bułgarskich kolegów wsparli przedstawiciele krajowego związku zawodowego rumuńskiej policji. Jego wiceszef Marin Dulia powiedział dla radia publicznego, że przybył do Sofii, ponieważ dobrze rozumie problemy bułgarskiej policji. - W Rumunii policjanci mają takie same problemy i warunki pracy są tak samo marne - stwierdził.

Protestujący podkreślili, że wbrew opiniom wyrażanym przez kierownictwo resortu nie stawiają żadnych warunków politycznych. Chcą wyłącznie poprawy warunków pracy, przede wszystkim lepszej jakości uniformów i butów, a także regulowania systemu dyżurów i lepszego wyposażenia technicznego w komisariatach. Domagają się również redukcji zbyt rozbudowanego personelu administracyjnego, utrzymywanego kosztem policji. - Kierownictwo jest jednak dla nas bezdusznym przeciwnikiem - oświadczył wiceszef policyjnego związku zawodowego Galentin Grozew. Zapowiedział, że protesty będą kontynuowane do czasu spełnienia warunków policjantów.

PAP, arb