Marszem tysięcy mieszkańców Buenos Aires zakończył się dzień masowych protestów przeciwko polityce gospodarczej argentyńskiego prezydenta. Doszło do starć z policją.
Uczestnicy marszu, głównie przedstawiciele klasy średniej, przeszli ulicami stolicy na zwyczajowe miejsce antyrządowych demonstracji - reprezentacyjny Plac Majowy w centrum miasta. "Dość biedy! Dość Duhalde!" - krzyczeli.
Demonstracja - kolejna, której towarzyszył hałas uderzanych patelni i garnków - przebiegała spokojnie, jednak pod koniec, gdy na Placu Majowym pozostało tylko kilkaset osób, część uczestników zaatakowała znajdujący się tam rządowy pałac Casa Rosada.
nat, pap
Demonstracja - kolejna, której towarzyszył hałas uderzanych patelni i garnków - przebiegała spokojnie, jednak pod koniec, gdy na Placu Majowym pozostało tylko kilkaset osób, część uczestników zaatakowała znajdujący się tam rządowy pałac Casa Rosada.
nat, pap