- Chcę, aby Szwecja była krajem, w którym troszczymy się o siebie wzajemnie. Czuję, że mam poparcie w regionach i długo nie wahałem się - powiedział po nominacji Juholt.
Inni potencjalni kandydaci na nowego lidera socjaldemokratów byli bardziej znani, jednak mieli kłopot z osiągnięciem poparcia we wszystkich regionach lub sami nie byli zainteresowani kierowaniem partią, która po raz drugi z rzędu przegrała wybory. Tradycyjnie silna w Szwecji lewica osiąga w sondażach najniższe od lat poparcie ok. 25 proc. Z tego powodu z przewodniczenia partią zrezygnowała Mona Sahlin.
Na razie Juholt nie zdradził, w jaki sposób chce poprawić notowania partii. Wiadomo jedynie, że będzie on naturalnym kandydatem lewicy na premiera Szwecji po wyborach w 2014 roku.
zew, PAP