Przyszłość energetyczna
Rozmowy dotyczyły także przyszłości polityki energetycznej, perspektywy finansowej Unii na lata 2014-2020 oraz Europejskiej Polityki Sąsiedztwa wobec krajów basenu Morza Śródziemnego i państw Europy Wschodniej. Premierzy rozmawiali również o sytuacji w obszarze Morza Śródziemnego. Tusk powiedział, że będzie namawiał parterów unijnych, aby Unia zajęła się kwestią masowej imigracji z krajów Maghrebu. - To nasz obowiązek, aby ten trudny problem rozwiązać - zaznaczył. Tusk podkreślił też, że bezpieczeństwo energetyczne, to jeden z naszych priorytetów w czasie prezydencji. Jego zdaniem, Polska staje przed wielką szansą, która może "dokonać rewolucji energetycznej w tej części Europy", bo - jak mówił - złoża gazu łupkowego w naszym kraju przekroczyły "najśmielsze oczekiwania".
Polityka nuklearna
Kanclerz Austrii poinformował, że rozmowy dotyczyły też polityki nuklearnej. - Austria zdecydowała się, aby nie korzystać z energii jądrowej - podkreślił Faymann. Tusk powiedział z kolei, że Polaków nie trzeba przestrzegać przed zagrożeniami wynikającymi ze źle skonstruowanych instalacji jądrowych, bo - jak mówił - Polska doświadczyła tego na własnej skórze - przy okazji katastrofy w Czarnobylu. Jego zdaniem, porównywanie katastrof w Czarnobylu i Fukushimie jest nielogiczne, bo - jak tłumaczył - Czarnobyl to awaria źle skonstruowanej i źle prowadzonej elektrowni jądrowej, a Fukushima to katastrofa niezależna od człowieka. Tusk zadeklarował, że w Polsce będą najnowocześniejsze elektrownie jądrowe, jakie są na rynku. - Polska będzie intensywnie pracowała na rzecz tych technologii wiatraki w Polsce nie zastąpią węgla, to mrzonka - podkreślił.
Rynek pracy dla Polaków
Tusk z Faymannem rozmawiał też o otwarciu dla Polaków rynku pracy. 1 maja swój rynek pracy otwierają dla Polaków Niemcy i Austria, od tego dnia Polacy będą mogli bez ograniczeń podejmować pracę w tych krajach. Niemcy i Austria są ostatnimi państwami UE, które znoszą restrykcje dla pracowników z Polski - siedem lat po przystąpieniu naszego kraju do Unii. Faymann nie umiał powiedzieć, jakie są szacunki - jeśli chodzi o liczbę Polaków, którzy przyjadą pracować do Austrii po 1 maja. Zdaniem Tuska, nie należy sie spodziewać jednak masowego napływu pracowników z Polski do Austrii. - Nie sądzę, aby ktokolwiek w Austrii zorientował się, że po 1 maja cokolwiek się w tej sprawie zmieniło - ocenił.
pap, ps
