Rzecznik Pentagonu David Lapan poinformował, że amerykańskie myśliwce prowadziły naloty na libijskie stanowiska obrony powietrznej nawet po tym, gdy NATO przejęło dowodzenie nad operacjami w Libii.
Wcześniej przedstawiciele amerykańskich władz mówili, że USA ograniczają swą obecną rolę w operacji mającej na celu wspieranie i patrolowanie strefy zakazu lotów nad Libią. Lapan podkreślił, że Stany Zjednoczone wciąż pełnią rolę wspierającą międzynarodową koalicję prowadzącą działania w Libii.
Dzień wcześniej rzecznik Pentagonu poinformował, że NATO nie zwracało się do USA o ponowny udział w atakach lotniczych w Libii. Tego samego dnia Wielka Brytania i Francja skrytykowały NATO za brak skuteczności.
W zeszłym tygodniu USA wycofały samoloty bojowe z ataków na cele sił Muammara Kadafiego. 31 marca Sojusz przejął od USA dowództwo nad operacją.PAP, arb