W nocy z czwartku na piątek samoloty NATO zbombardowały w portach Trypolis, Al Kub i Syrcie okręty wojenne, zatapiając osiem jednostek.
Mjr Bracken powiedział, że szybkie jednostki libijskie zaminowały przed kilku tygodniami wejście do portu w Misracie, będącej w rękach powstańców. Następnie wysłały statek wyładowany materiałami wybuchowymi i zdalnie wysadziły go w powietrze, aby zamknąć wejście do portu.
Miało to na celu m.in. uniemożliwienie dostarczania pomocy humanitarnej ludności cywilnej w Misracie. Ponadto, jak oświadczył rzecznik, libijskie okręty wojenne prowadziły na morzu "bardzo agresywne" działania wobec jednostek NATO patrolujących wody przybrzeżne. - Ich taktyka świadczy o coraz większej desperacji" sił rządowych - dodał rzecznik.
Brytyjski oficer podkreślił, że całokształt operacji sił NATO w Libii świadczy o tym, iż przed dwoma tygodniami nastąpiła "zmiana tendencji" w działaniach, dzięki czemu zdołano odrzucić wojska Kadafiego od miast Misrata i Adżdabija.pap, ps