Zdaniem marszałka, współpraca Polski i Rosji na poziomie regionów to szansa dla małych i średnich przedsiębiorstw w obu krajach. Zwrócił uwagę, że tego typu firmy tworzą większą część polskiego produktu krajowego. Jak podkreślił, zaangażowanie lokalnych władz obu krajów, bardzo pomogłoby polskim firmom wejść na rosyjski rynek i odwrotnie. Borusewicz przypomniał, że w 2010 r. odwiedził cztery miasta na Syberii: Irkuck, Jekaterynburg, Nowosybirsk i Ułan Ude. - To były wizyty pod kątem budowania relacji międzyregionalnych, stworzenia nowych partnerstw między naszymi województwami i rosyjskimi obwodami - wspominał. Dodał, że każde z tych miast zadeklarowało chęć współpracy z miastami polskimi. - Cieszę się, że te kontakty postępują. Rosja - i my Polacy musimy mieć tego świadomość - nie zaczyna się na Moskwie i nie kończy się na Petersburgu; jest jeszcze olbrzymia Syberia z olbrzymimi możliwościami - przekonywał polski marszałek. Zapewnił, że z własnego doświadczenia wie, iż na Syberii istnieje ogromna chęć nawiązania współpracy międzyregionalnej z Polską. - Zachęcam polskich samorządowców, żeby o tym pamiętali - podkreślił Borusewicz.
Odbywające się od 2009 r. Forum jest wspólną inicjatywą Borusewicza i byłego przewodniczącego Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Siergieja Mironowa. Celem Forum jest stworzenie przestrzeni do spotkań przedstawicieli samorządów obu krajów. Poza sesją plenarną tegoroczne obrady Forum toczyły się przy trzech okrągłych stołach poświęconych: roli współpracy międzyregionalnej w rozszerzeniu relacji Polski i Rosji w dziedzinie nauki, edukacji, zaawansowanych technologii i innowacji; doświadczeniom samorządów obu krajów w tworzeniu parków technologicznych i miast naukowych; rozwojowi partnerstwa publiczno-prywatnego na rzecz tworzenia innowacji w Polsce i Rosji.
PAP, arb