Libijscy powstańcy skarżą się na Zachód

Libijscy powstańcy skarżą się na Zachód

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Minister ds. ropy powstańczego rządu w Libii oskarżył w sobotnim wywiadzie państwa zachodnie o niedotrzymanie obietnic w sprawie pomocy finansowej, tłumacząc, że władze powstańcze nie mają już żadnych rezerw z powodu przerwy w wydobyciu ropy.
W wywiadzie udzielonym Reuterowi minister powstańczej Narodowej Rady Libijskiej Ali Tarhuni powiedział, że z powodu wojennych zniszczeń doszło do zatrzymania wydobycia ropy, a pozbawione jej dostaw rafinerie zostały unieruchomione. - Nie mamy w ogóle (gotówki). Kończy nam się wszystko. To całkowita klęska. Albo oni (państwa zachodnie) nie zdają sobie z tego sprawy, albo im nie zależy - powiedział minister.

Dodał jednak, że władza powstańcza przetrwa. - Ludzie zginęli za tę rewolucję i wciąż za nią umierają. Znajdziemy rozwiązanie. Jedna rzecz jest pewna: nigdy się nie poddamy - oświadczył.

Rząd powstańczy negocjuje z zachodnimi firmami naftowymi na temat przyszłej współpracy. Minister wymienił francuski Total i niemiecki Wintershall, podkreślając, że Narodowa Rada Libijska będzie honorowała kontrakty zawarte przez zagraniczne kompanie z rządem Muammara Kadafiego. - Moim jedynym wrogiem jest Kadafi. Wśród firm nie mam wrogów - dodał Tarhuni.

zew, PAP