Białoruś ukarze UE sankcjami za sankcje?

Białoruś ukarze UE sankcjami za sankcje?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
MSZ w Mińsku skrytykował przyjęte przez Unię Europejską sankcje wobec trzech białoruskich firm. Ocenił, że decyzja UE "utrudnia powrót do współpracy" i zapowiedział "adekwatne działania" wobec jej inicjatorów - podał niezależny portal Telegraf.by. - Należy uznać, że działania UE pogłębiają konfrontację i utrudniają możliwość powrotu do normalnej współpracy - oświadczył rzecznik resortu spraw zagranicznych Andrej Sawinych. Sawinych zapowiedział, że "strona białoruska podejmie adekwatne działania w celu ochrony interesów swoich obywateli i firm". Dotkną one m.in. "inicjatorów decyzji" UE.

- Unia Europejska próbuje rozmawiać z Białorusią z pozycji siły i sankcji gospodarczych, które są w istocie wymierzone przeciw interesom zwykłych ludzi - oburzał się Sawinych. Decyzję o sankcjach Unia podjęła 20 czerwca. Zadecydowała o zamrożeniu aktywów trzech firm finansujących reżim Alaksandra Łukaszenki i objęciu kolejnych czterech przedstawicieli Białorusi zakazem wizowym.

Jedną z objętych sankcjami osób jest biznesmen i doradca prezydenta Alaksandra Łukaszenki Uładzimir Piefcieu, "człowiek zbliżony do Łukaszenki i jego rodziny" i "główny sponsor finansowy" władz - pisze opozycyjne Radio Swaboda. Prócz Piefcieua zakazem wjazdu do UE objęci zostali: prokuratorzy Andrej Każeunikau i Kirył Czubkawiec, oskarżający w procesach sądowych byłych kandydatów opozycji na prezydenta oraz sędzia Ludmiła Hraczowa. Sądziła ona dwóch byłych kandydatów: Mikołę Statkiewicza i Dźmitryja Wusa, wydając najwyższe wyroki w serii procesów działaczy opozycji.

Trzy firmy, których aktywa zamroziła UE, są według mediów opozycyjnych kontrolowane przez Piefcieua. Z listy opublikowanej w Dzienniku Urzędowym UE wynika, że chodzi o największe białoruskie przedsiębiorstwo handlu bronią Biełtiecheksport, firmę Sport-Pari (filię krajowej loterii Superlotto) oraz firmę inwestycyjną BT Telekommunikacii.

Restrykcje wobec białoruskich przedsiębiorstw Unia przyjęła po raz pierwszy. Sankcje wizowe obowiązują już od początku roku; "czarna lista" UE jest stopniowo poszerzana i obejmuje obecnie około 200 osób. Unia wprowadziła sankcje w odpowiedzi na represje wobec opozycji po wyborach prezydenckich na Białorusi w grudniu zeszłego roku.

PAP, arb