Brytyjska armia się kurczy. Tak mała nie była od 100 lat

Brytyjska armia się kurczy. Tak mała nie była od 100 lat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spc. Daniel Love 
Liczebność regularnej brytyjskiej armii zmniejszy się do 2020 r. o dalsze 10 tys. do 84 tys. żołnierzy, niezależnie od wcześniej zapowiedzianej redukcji o 7 tys., o której poinformowano w 2010 r. z okazji przeglądu stanu sił zbrojnych.
Armia Wielkiej Brytanii nie liczyła tak niewielu żołnierzy od 100 lat. Redukcje ma złagodzić 26 tys. rezerwistów, którzy otrzymają dodatkowe przeszkolenie z myślą o wysyłaniu ich w strefę działań wojennych. Szkolenie będzie kosztować 1,5 mld funtów - poinformował podczas przemówienia w Izbie Gmin szef resortu obrony Liam Fox. Nowe rozwiązania będą wymagać zmian w przepisach zwiększających bezpieczeństwo zatrudnienia rezerwistów, którzy od teraz więcej czasu będą spędzać na szkoleniach. Obecnie brytyjska armia liczy 101 tys. żołnierzy. Rezerwiści stanowią w niej ok. 20 proc., wobec 50 proc. w armii USA. Zmiany zaczną być wdrażane po wycofaniu sił brytyjskich z Afganistanu, co - jak sygnalizował premier David Cameron - ma nastąpić do 2015 r.

Minister ogłosił również o zamknięciu bazy wojsk lotniczych (RAF) w Leuchars, w Szkocji. Jedyną szkocką bazą RAF-u będzie Lossiemouth. W Leuchars, w najbliższych latach zakwaterowanych zostanie część spośród 20 tys. żołnierzy wracających do kraju z bazy w  Niemczech.

Jednocześnie Fox poinformował, że porozumiał się z resortem finansów w sprawie zwiększenia wydatków na sprzęt dla wojska. W latach 2015-2020, a więc podczas następnej kadencji parlamentu, wydatki na sprzęt mają wzrastać o 1 proc. powyżej stopy inflacji. Oznacza to, że łączny budżet obronny w tym okresie wzrośnie o 0,4 proc. Armia ma w planach zakup m. in. 14 nowych helikopterów Chinook, trzech nowych samolotów zwiadu i  rozpoznania (Rivet Joint/Airseeker) oraz zmodernizowanych pojazdów opancerzonych Warrior.

Decyzje dotyczące armii skrytykowała opozycyjna Partia Pracy. Jej rzecznik ds. obrony Jim Murphy zwrócił uwagę, że redukcja jest większa niż liczebność brytyjskich sił rozmieszczonych obecnie w Afganistanie.

PAP, arb