"Niemieckie kiełki już nie są groźne"

"Niemieckie kiełki już nie są groźne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Kiemtafel/Wikipedia) 
Spożywanie większości rodzajów kiełków, które uznano za źródło majowej epidemii zakażeń groźnym szczepem bakterii pałeczki okrężnicy EHEC, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia - poinformował niemiecki Federalny Instytut Oceny Ryzyka.
Eksperci Instytutu nadal ostrzegają jednak przed nasionami kozieradki pochodzącymi z Egiptu oraz spożywaniem na surowo wyhodowanych z nich kiełków. Te nasiona i kiełki "z dużym prawdopodobieństwem" były źródłem zakażeń EHEC i są obecnie sukcesywnie wycofywane z obrotu w Niemczech. "Aktualne wyniki dochodzenia nie dają żadnych wskazówek, jakoby inne niż kozieradka rodzaje nasion miały związek w infekcjami EHEC" - podał Instytut w komunikacie. Zalecono również zniszczenie nasion kozieradki oraz zawierających je mieszanek, kupionych latach 2009-2011.

Według niemieckich ekspertów, również po epidemii zakażeń pałeczką okrężnicy należy liczyć się z możliwością wystąpienia nowych przypadków choroby. Zakażenia te mogą być przenoszone z człowieka na człowieka. Osoba chora może też zanieczyścić bakterią produkty spożywcze. Dlatego niemieckie władze apelują o ścisłe przestrzeganie zasad higieny.

Epidemia zachorowań, spowodowanych zjadliwym szczepem pałeczki okrężnicy EHEC wybuchła w Niemczech w maju. Bakteria zabiła 49 osób. Do 20 lipca berliński Instytut im. Roberta Kocha potwierdził w sumie 4349 przypadków choroby, w tym 721 przypadków groźnego dla życia zespołu hemolityczno-mocznicowego, który wywołują toksyny bakterii.

zew, PAP