Brytyjska policja kontratakuje - szuka chuliganów w ich domach

Brytyjska policja kontratakuje - szuka chuliganów w ich domach

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. FORUM)
Choć w nocy z 10 na 11 sierpnia w brytyjskich miastach było w spokojnie, londyńska policja przeprowadza naloty na domy w stolicy w związku z ostatnimi zamieszkami, których uczestnicy m.in. plądrowali i podpalali sklepy. Zastępca komisarza policji Stephen Kavanagh zapowiedział, że wykonanych zostanie ponad 100 nakazów przeszukania mieszkań.
Od 6 sierpnia w Londynie zatrzymano ok. 900 osób, a zarzuty postawiono 371. Sądy są zarzucone sprawami związanymi z grabieżami, wandalizmem i kradzieżami. Na ulice wysłano tysiące dodatkowych policjantów, a premier David Cameron ostrzegł, że przywróci porządek używając wszelkich możliwych środków.

Cameron, pomimo przerwy wakacyjnej, zwołał specjalną debatę parlamentu. AP podkreśla, że premier będzie musiał stawić czoło naciskom, by ponownie rozważył planowane cięcia wydatków na policję, której siły i tak są już mocno obciążone.

Do pierwszych zamieszek doszło wieczorem 6 sierpnia w północnej dzielnicy Londynu Tottenham, gdzie demonstracja przeciwko zastrzeleniu dwa dni wcześniej przez policję podejrzanego mężczyzny przybrała gwałtowny przebieg. 9 sierpnia pojawiły się informacje, że nie ma dowodów na to, iż broń, którą znaleziono przy zastrzelonym mężczyźnie została użyta. Wstępnie policja twierdziła, że Mark Duggan strzelał do funkcjonariuszy zanim sam został zabity.

PAP, arb