Prezydent Litwy: Kreml finansuje część białoruskiej opozycji

Prezydent Litwy: Kreml finansuje część białoruskiej opozycji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dalia Grybauskaite (fot. Wikipedia)
- Jeżeli przyjrzymy się uważnie, to zobaczymy, że niektórzy z dziesięciu kandydatów uczestniczących w wyborach prezydenckich (na Białorusi - red.) byli finansowani i wspierani przez Kreml - powiedziała prezydent Litwy Dalia Grybauskaite w wywiadzie dla "Litewskiego Radia".
- Gdy rozmawia się albo słyszy, jak rozmawiają niektórzy przedstawiciele opozycji, nie słyszy się, by ich priorytetem czy celem była niepodległa Białoruś. O tym prawie nie słyszymy. Słyszymy głównie, że trzeba by było więcej pieniędzy i że zasadniczo Rosja jest przyjacielem - powiedziała Grybauskaite. - Budzi to w nas pewien niepokój, gdyż narodowym interesem Litwy jest niepodległy sąsiad, niezawisłe państwo - podkreśliła.

Prezydent Grybauskaite w stosunku do Białorusi wykazuje pragmatyzm. Przed dwoma laty, po objęciu najwyższego urzędu w państwie, zaprosiła na  Litwę prezydenta Alaksandra Łukaszenkę, uzasadniając to przekonaniem, że z sąsiadami trzeba rozmawiać. Naraziła się przez to na krytykę ze  strony niektórych polityków na Litwie i Białorusi.

Grybauskaite jest przeciwna sankcjom gospodarczym wobec Białorusi; twierdzi, że w ich wyniku najbardziej cierpi zwykły człowiek, a poza tym nieadekwatne sankcje mogą pchnąć Białoruś ku Rosji.

Prezydent Litwy popiera też zniesienie opłat za krajowe wizy dla  obywateli Białorusi. - Mówimy o liberalizacji reżimu wizowego, by  Białorusini nie byli izolowani, zamknięci, by mogli wyjechać, zobaczyć i  dokonać wyboru, czy chcą demokratyzacji swego kraju, czy nie -  powiedziała.

zew, PAP