Stalowa wojna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szefowie dyplomacji państw UE poparli propozycje odwetowych taryf na  wyroby importowane z USA. Stany wcześniej wprowadziły ograniczenia importu stali z UE.
Szef dyplomacji hiszpańskiej Josep Pique powiedział reporterom, że wśród krajów Piętnastki poparcie dla wprowadzenia sankcji wobec USA było jednomyślne.
Zdaniem komisarza UE ds. handlu Pascala Lamy poniedziałkowa decyzja jest "wyraźnym sygnałem politycznym" dla Waszyngtonu, że  Unia będzie w tej sprawie solidarna i nie pójdzie na indywidualne kontrakty z USA.
"Okazujemy jedynie nasze zdecydowanie" - powiedział Lamy na  konferencji prasowej, po tym gdy ministrowie krajów UE poparli plan komisji wprowadzenie sankcji. Dodał, że kraje UE nie chcą podsycać napięcia w handlu z USA na tle konfliktu o wprowadzone przez to państwo nowe stawki celne.
Lamy powiedział, że rozmowy z USA na temat zwolnienia europejskich firm stalowych z dochodzących do 30 proc. opłat celnych zaczynają przynosić efekty.
Wcześniej ministrowie poparli plany nałożenia ograniczeń importowych, o łącznej wartości 300 mln dolarów, na niektóre wyroby amerykańskie - m.in. owoce, tekstylia i niektóre wyroby stalowe - jeśli Waszyngton nie zgodzi się na ustępstwa w sprawie ceł na stal, wprowadzając, na przykład, niższe taryfy na inne wyroby.
19 czerwca Komisja przedstawi ministrom z krajów UE raport w  sprawie postępów w rozmowach z USA. Jeśli ich nie będzie, to do 1 sierpnia ministrowie podejmą decyzję o wprowadzeniu sankcji.
les, pap