Pakistan: będziemy wspierać Chiny w walce z terrorystami

Pakistan: będziemy wspierać Chiny w walce z terrorystami

Dodano:   /  Zmieniono: 
sxc 
Szef pakistańskiego MSW Rehman Malik obiecał walczyć z pochodzącymi z Chin rebeliantami ukrywającymi się w plemiennych regionach jego kraju, zapewniając Pekin, że wrogowie Chin są również wrogami Islamabadu.
Malik złożył tę deklarację po spotkaniu w Islamabadzie z chińskim ministrem bezpieczeństwa publicznego Meng Jianzhu. - Uderzymy w nich bardzo stanowczo. Ktokolwiek jest wrogiem Chin jest wrogiem Pakistanu - zapewnił Malik.

Do wizyty Menga doszło w czasie, gdy relacje Pakistanu ze Stanami Zjednoczonymi pogorszyły się po oskarżeniach, że Islamabad wspiera rebeliantów w Afganistanie, których bazy znajdują się na północy Pakistanu. Jak pisze agencja Associated Press, niektórzy przedstawiciele pakistańskich władz mają nadzieję, że Chiny mogłyby wypełnić ewentualną próżnię dyplomatyczną lub gospodarczą, jeśli Waszyngton zdecydowałby się na ograniczenie relacji z Islamabadem.

W prowincji Xinjiang (Sinkiang) sąsiadującej z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem mieszka wyznająca islam mniejszość ujgurska, licząca ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, gdyż na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.

W prowincji tej co jakiś czas dochodzi to ataków, za które władze obarczają Islamski Ruchu Turkiestanu Wschodniego, do którego przedstawiciele chińskich służb bezpieczeństwa zaliczają kilka odrębnych grup ujgurskich separatystów. Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku w USA, dzięki poparciu Waszyngtonu, Pekin doprowadził do wpisania ruchu na listę organizacji terrorystycznych związanych z Al-Kaidą. Wyznający islam rebelianci z Sinkiangu na zachodzie Chin szkolą się i walczą po pakistańskiej stronie granicy z Afganistanem wraz z członkami Al-Kaidy i innych organizacji ekstremistycznych - pisze AP.

Na razie nie jest jasne, jak Pakistan zamierza walczyć z rebeliantami. Większość z nich ukrywa się w Północnym Waziristanie. Pakistańska armia co prawda jest tam obecna, ale na razie nie podjęła ofensywy przeciwko nim, choć USA wielokrotnie na to naciskały - pisze AP.

pap, ps