Saudyjka prowadziła, więc dostanie 10 razów

Saudyjka prowadziła, więc dostanie 10 razów

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Sąd w Arabii Saudyjskiej skazał na karę chłosty - 10 razów - Szaimę Ghassaniję, która złamała obowiązujący w królestwie zakaz prowadzenia pojazdów przez kobiety - poinformowała BBC.
Szaima została zatrzymana w lipcu w mieście Dżidda, w prowincji Mekka na zachodzie kraju. Orzeczenie sądu jest pierwszym wyrokiem w tego typu sprawie. Wcześniej kobiety przyłapane za kierownicą trzymano przez kilka dni w areszcie, po czym oddawano w ręce ich męskich opiekunów.

Szaima już złożyła apelację - zapewnili organizatorzy kampanii "Women2drive", którzy walczą o przyznanie Saudyjkom prawa do prowadzenia samochodów. W ostatnich miesiącach rzesze kobiet w wielu miastach Arabii Saudyjskiej usiadły za kierownicą, by przekonać króla Abd Allaha do zniesienia zakazu. Dzierżący absolutną władzę monarcha zapowiedział, że w  2015 roku kobiety będą mogły po raz pierwszy głosować i kandydować w  wyborach municypalnych. Obiecał również wprowadzenie kobiet do Rady Konsultacyjnej - pozbawionego kompetencji legislacyjnych ciała doradczego, w którym obecnie zasiadają tylko mężczyźni.

Działacze praw człowieka uznali to za pierwszy krok we właściwym kierunku. Wezwali jednak króla do całkowitego zniesienia przepisów dyskryminujących kobiety. - Zmiany w Arabii Saudyjskiej są zbyt powolne. Bycie jednym z ostatnich państw na świecie, które przyznały kobietom prawo głosu, nie jest w końcu wielkim osiągnięciem -  ocenił dyrektor Amnesty International ds. Bliskiego Wschodu Philip Luther.

Arabia Saudyjska jest jedynym krajem świata, gdzie kobietom - zarówno Saudyjkom, jak i przyjezdnym - nie wolno prowadzić pojazdów. Zakaz zmusza je do zatrudniania kierowców, a te, których na to nie stać, muszą liczyć na pomoc męskich członków rodziny. W kraju od dawna podnoszą się głosy na rzecz udzielenia większych praw kobietom, które bez zgody męskiego opiekuna - ojca, męża, brata lub  syna - nie mogą podróżować, pracować ani poddawać się niektórym zabiegom medycznym. W przypadku nieposłuszeństwa, mężczyźni mogą używać wobec nich przemocy.

zew, PAP