Napolitano przeciwko separatystycznym poglądom koalicjanta

Napolitano przeciwko separatystycznym poglądom koalicjanta

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia
Prezydent Włoch Giorgio Napolitano z wyjątkową ostrością skrytykował w piątek separatystyczne idee głoszone przez koalicyjną prawicową Ligę Północną i jej lidera Umberto Bossiego. Jego słowa o "państwie lombardzko-weneckim" nazwał "groteskowymi".
Napolitano podczas wizyty w swym rodzinnym Neapolu został poproszony o komentarz do słów Umberto Bossiego - jedynego sojusznika koalicyjnego premiera Silvio Berlusconiego, który mówił niedawno o "demokratycznej drodze do  secesji" północy Włoch.

W odpowiedzi prezydent przypomniał artykuł konstytucji kraju mówiący o tym, że  Republika jest niepodzielna. - W prawodawstwie nie ma miejsca na secesję - dodał Napolitano. - Mówienie o secesji jest oderwane od rzeczywistości - ocenił i dodał sarkastycznie: - Można wykrzykiwać to na trawniku, ale nie można zmienić kursu historii.

- Naród padański nie istnieje - odniósł się prezydent do często powtarzanych wypowiedzi lidera Ligi o  mieszkańcach Padanii, czyli krainy położonej na północ od rzeki Pad. Liga Północna uważa ją za osobną część Włoch, nie mającą nic wspólnego z biednym południem, a nawet centrum kraju. Ugrupowanie to odcina się również od Rzymu, uważanego przez nie  wyłącznie za kolebkę biurokracji i centralistycznych rządów. Ponadto prezydent Włoch przypomniał Umberto Bossiemu, że gdy w  latach drugiej wojny światowej narodził się zbrojny ruch separatystyczny, jego lider został aresztowany.

Stanowcze słowa Giorgio Napolitano wywołały polityczną dyskusję w  kraju. Podczas gdy większość polityków ocenia, że 86-letni prezydent był wyrazicielem uczuć narodu włoskiego, skrytykowali go politycy Ligi. Jeden z nich, eurodeputowany Mario Borghezio nazwał szefa państwa "wrogiem wolności".

pap, ps