Konserwatywny rząd Orbana, którego partia ma w parlamencie dwie trzecie miejsc, skoncentrował swą politykę na redukcji długu i wdrożeniu rygorystycznych środków oszczędnościowych, które - według społeczeństwa - źle przebiegają. W kraju panuje również niezadowolenie ze sposobu rządzenia Orbana, który obsadził kluczowe miejsca w wymiarze sprawiedliwości, władzach kontrolnych i mediach, swoimi ludźmi. Kilka tysięcy osób manifestowało w sobotę przeciwko - ja to określono - "antydemokratycznemu" systemowi na Węgrzech.
Z sondażu wynika jednak również, że partiom opozycyjnym nie udaje się zdyskontować spadku popularności Fideszu. Socjaliści - osłabieni przez spory wewnętrzne - mogą liczyć jedynie na 11-procentowe poparcie, skrajanie prawicowa partia Jobbik (Ruch na rzecz Lepszych Węgier) - na 10 proc. głosów, a ugrupowanie ekologów - Polityka Może Być Inna (LMP) - na 5 proc.
Według Tarki, połowa pytanych nie ujawniła preferencji politycznych wobec jakiejś jednej partii lub zadeklarowała brak chęci głosowania.
Ankietę przeprowadzono w połowie października na grupie reprezentacyjnej 1000 osób. Kolejne wybory parlamentarne na Węgrzech maja odbyć się w 2014 roku.
zew, PAP